Witam.
Samochód stał ponad dwie doby na parkingu.
Odpalam dzisiaj rano, wyruszam do pracy, i na pierwszym lepszym skrzyzowaniu chcialem zahamować...i...dupa...
Duszę na hamulec a on nic....twardy jakis taki...
dopiero za 2-gim wdepnięciem zaczął hamować...
Ani ABS sie nei załączył nic...tak jabym kompletnie nie mial hamulców...
Bardzo się przestraszyłem, bo przede mną stał samochód i o mało co mu garazu z tyłka nie zrobiłem
Na szczęście wolniutko jechalem (dopiero co ruszałem) i sie udało silnikiem wyhamować a za drugim razem już złapał hamulec...
Poziom plynu w normie (kolor brązowy).
Czy to może być wina płynu, (nie był wymeiniany od czasu kupna pojazdu, więc nie wiem co tam było wczesniej wlane)...
Możliwe jest to, że przymarzły klocki ?
Zdarzyło mi się to już drugi raz - zaczynam się bać (wczesniej tez samochod stał z 3 dni bez ruszania).
Dodam tylko, ze przy tych ostatnich mrozach (-20) ani razu nie mialem takiej sytuacji....(fakt ze jezdzilem autem codziennie).
Jaki rodzaj plynu powinienem kupić ??? Jakiej firmy ???
Ford Focus Combi TDDI 1.8 (endura TCi) GHIA - hamulce Tarczowe z przodu i z tyłu + ABS.
rocznik 2000.
Pozdrawiam !!!