Dzwoniłem do ASO ale oni tak są chętni do pomocy po gwarancji że się odechciewa pytać...
Powiedziałem, że
oryginał ma 52Ah a oni na to że taki trzeba założyć. Jednak jak zostałem przełączony do działu części dostałem informację, że do mojego silnika odpowiedni jest
60Ah i nawet do 1.8l taki już jest odpowiedni... Tak więc czyżby Ford przyoszczędził i do nowego auta wsadził za mały akumulator? Poza tym za oryginalny akumulator
Motorcrafta 60Ah chcą ok. 450zł tak więc chyba wolę Boscha Silver za 280zł. Tylko jeszcze nie wiem czy nie skusić się na wersję
72Ah bo tak jak pisałem mam sporo dodatkowych odbiorników prądu w aucie. Czy potencjalne notoryczne niedoładowanie większego akumulatora przez alternator może mu jakoś zaszkodzić, czy tylko będzie skutkowało nie pełną dostępną teoretycznie mocą/pojemnością?
Co mi doradzicie?