Odnośnie strachu przed papierem ściernym.
Moje lampy były tak zniszczone ( wżery, rysy, pajączki ) że musiałem użyć papieru 400 albo 600 dokładnie nie pamiętam. Efekt użycia papieru przerażający lampy białe jak mleko
. Potem szlifierka kątowa (małe obroty) i dużo pasty tempo. Efekt piorunujący lampy nówki jak z salonu. Co prawda z zabawą papierem jest trochę roboty i troszkę można się wystraszyć ile on materiału zbiera ale warto. Koszt całej operacji ( papier 5zł, tarcza z rzepem i filcowe kółko 15 zł, tempo 6 zł) niewielki, czas to około 4-5h w moim bardzo powolnym wydaniu, ale efekt super.