Witam!
Wiem ze temat braku mocy w TDDI byl juz sporo walkowany, jednak u mnie wygląda to nieco inaczej.
Odpalenie zimnego silnika - foczka chodzi jak nakręcona.
Przejechanie parunastu, parudziesięciu kilometrów - zgaszenie silnika -
odpalenie ponowne po paru (parudziesięciu) minutach - i...
Czasami zdarza się tak, że silnikowi wyraźnie brakuje mocy. Objawy standardowe - na 1 i 2 biegu jeszcze jak cie moge, ale powyżej to ciężko nawet małego fiata wyprzedzić.
Nie migają mi żadne ikonki na desce, tak więc teoretycznie silnik nie przełącza się w tryb awaryjny.
Przy sprawdzeniu błędów jedyne co mi wyszlo to brak połączenia z ECU (czyżby zabieg dealera polegający na odłączeiu ECU od komputera diagnostycznego??)
Proszę o poradę co może być przyczyną.
Mam nadzieje ze nie turbina, bo w przypadku jej "zdechnięcia" pewnie nawet na zimnym silniku by jej nie bylo. Zaznaczę jeszcze ze opisywana usterka nie zdarza się za każdym razem - dlatego stawiał bym na elektronikę.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
---------- Post dodany o 11:47 ---------- Poprzedni post był z 10:12 ----------
Sprostowanie.
Błędu ECU nie ma, właśnie doczytałem, że E001 to normalny komunikat
Dalej proszę o wskazówki co do problemu.
Pozdrawiam.