Migająca lampka świecy żarowej
Witam serdecznie
Przeszukałem forum, ale nie znalazłem podobnego tematu, więc postanowiłem napisać posta. Nie jestem nawet pewien, czy dobry dział wybrałem, gdyż nie wiem, jaka może być przyczyna. Ale do rzeczy:
Wracałem wczoraj z wakacji i w pewnym momencie przy wyprzedzaniu na 4 biegu autko na chwilę się jakby zadławiło, ale po chwili normalnie zaczął przyspieszać... i tak kilka razy się zdarzyło. Kilkadziesiąt km dalej sytuacja się powtórzyła, z tymże tym razem zaczęła migać dioda świecy żarowej i foczka kompletnie straciła moc (nie można było przyspieszyć). Jestem informatykiem, więc zjechałem na pobocze, zgasiłem silnik, odpaliłem go ponownie (poczekałem, aż ww. lampka zgaśnie) i mogłem normalnie kontynuować jazdę. W czasie całej trasy taka sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkukrotnie, a że była sobota i środek nocy, to jakoś się doczłapałem do Wrocławia (stosując wcześniej opisaną procedurę z wyłączaniem silnika).
W poniedziałek pojadę do warsztatu (Caros), ale zanim tam trafię chciałem się zapytać drogich forumowiczów, czy się z taką sytuacją spotkaliście i co może być tego przyczyną.
Pozdrowionka.
P.S.
FFI - TDDI
|