Jak zdjac podszybie 30 sekund :)
witam
przeszperalem forum aby sie upewnic czy nie pisze czegos co juz dawno bylo, ale nie znalazlem, wiec moze komus sie przyda
jako ze po ostatnich ulewach mialem wode na siedzeniu pasazera, przeszperalem forum i znalazlem patent na oslone od gory filtra kabinowego, niestety przy okazji naczytalem sie troche postow o lamaniu zatrzaskow podszybia
zatem zdjalem wycieraczki, odkrecilem srodkowa srubke laczaca podszybie kierowcy z pasazera, odpialem przednie zatrzaski podszybia i czekalo mnie najgorsze, czyli odpinanie tylnych nieszczesnych kolkow, rezultat byl taki ze podwazanie nic nie dal i i tak musialem uzyc sily
w rezultacie uszkodzilem delikatnie prowadnice* jednego kolka, ale na szczescie nei na tyle, aby przestal trzymac
* prowadnice, to slowo klucz
po zdemontowaniu jednej czscie zaczalem sie zastanawiac, co za debil to wymyslil, przeciez to nie jest jednorazowa chinska zabawka, ktos musial pomyslec o tym, ze inny ktos bedzie to musial rozebrac
i nie mylime sie
a rozwiazanie jest genialne w swojej prostocie, zdjecie podszybia pasazera trwalo 2 sekundy
otorz po odkreceniu srodkowej srubki laczacej podszybia i odpieciu zatrzaskow od strony komory silnika, podnosimy wewnetrzna (ta od strony srubki czyli laczenia) czesc podszybia do gory i energicznym ruchem przesuwany w strone laczenia, czyli w bok (czyli podszybie kierowcy w lewo, a pasazera w prawo) wtedy podszybie elegancko zsuwa sie z kolkow montazowych, a tamtem spokojnie mozemy sobie wydlubac
jesli sie to komus przyda to super, jesli bylo, to uprasza sie o skasowanie
|