Witam. Temat dotyczy auta seat ibiza 2000r. Silnik 1.9 tdi AGR na pompie VP.
Mam nadzieję że mogę Tu napisać i ktoś mi pomoże w problemie.
Do rzeczy: auto ma ponad 250 tys. przelotu. Od jakiegoś dłuższego czasu (pół roku mniej więcej) pojawiły się delikatne problemy przy rannym odpalaniu - jak temperatury są niezbyt niskie to wygląda to ok, ale powiedzmy od 0 w dół auto odpala na raty. Najpierw łapią ze 2 cylindry potem reszta. Całe te łapanie nie trwa dłużej niż sekundę, ale kiedyś auto odpalało od spojrzenia na kluczyk w stacyjce więc irytuje mnie to. Do tego po odpaleniu z rury rzuca małego niebieskiego bączka. Potem już dolegliwości żadnych. Przyspiesza równo, nie dymi wszystko hula. Zrobiłem logi korekcji wtryskiwaczy - jeden na ciepłym silniku 3 bieg i gaz w podłogę, drugi na prawie zimnym silniku świeżo po odpaleniu:
http://vaglog.rtnet.pl/cezarion1993_165006.html - na zimno
http://vaglog.rtnet.pl/cezarion1993_163042.html - w czasie jazdy, silnik ciepły.
Widać wyraźnie że korekcja na drugim i trzecim cylindrze (na zimno również na czwartym) jest wyraźnie większa niż na pierwszym.
Pierdołki typu świece, rozrusznik i akumulator w pełni sprawne (chociaż świece to iskry minimum 3-letnie bo tyle mam auto, ale o dziwo ciągle sprawne).
Jak myślicie: czy może to być wina wyekspolatowanych wtrysków? Co w takim wypadku zrobić? Oddać to do regeneracji? Z tego co wiem wymienia się tam tylko rozpylacz i ustawia ciśnienia. Prawda to?