Witam, ostatnio pojawił się dosyć dziwny problem - albo dopiero ostatnio go zauważyłem.
Foczka dziwnie kuleje.
Odczuwalne jest to wyraźnie od strony kierowcy, natomiast w moim odczuciu kuleje tył.
Problem jest widoczny tylko przy bardzo niewielkiej prędkości 10-30 km/h.
Podczas szybszej jazdy nie czuć problemu.
Nie za bardzo wiem czego w ogóle szukać.
Miał ktoś podobny problem i doradzi co należy sprawdzić?
A może to przód buja a jest tylko takie wrażenie jakby tył bujał?
Fakt jest taki, że zawieszenie tylne - łączniki itp, mam do wymiany, ale nie sądzę, że to one powodują "bujanie" podczas jazdy.
Nic nie stuka i nie puka, czasami lekko prawy tył - ale jak mówię na wiosnę będę robił tył.
Zastanawiam się też czy robić tylko łączniki, czy ruszyć też wahacze?