bo inaczej skomentować się nie da
Auto zaparkowane prawidłowo miedzy dwoma innymi, komu przeszkadadzało
Ślad buta zdradza jednak czyjś spory poziom wqr..wienia .... ale do rzeczy:
Wsiadamy do samochodu ok. 23.30 i zauważam że pasażerskie lusteko odgięte jest na maxa w drugą stronę.
Delikatnie robię powrót i zauważam, że wkład wystaje trochę poza obudowę...
Wracam do domu i pod garażem staram się rozeznać problem, ale ciemno jak pod garażem o 23.40
....
Wkład na szczęście cały, sterowanie i grzanie działa ale obudowa niestety nie trzyma się już i widać że została oderwana.... Dosrzegam tam jekieś zaczepy, ale wpasować po ciemku się nie da
Ponieważ pewnie rano nie będę miał czasu tego dokładnie oglądnąć, a niestety żona musi nim pojechać
mam pytanie do szpeców o ew. możliwości uszkodzenia -
1) raczej się połamały zaczepy i szkoda zachodu - szukać nowej obudowy
2) tylko się wyrwało i po flaszeczce neospazminki da się to złożyć do kupy
3) 2 litry "kropelki" załatwi problem ....
pytam raczej poważnie ....