[MK1] 1.8 TDDI Bałwanki - przyczyna syczenia ?

[pari]

Witam, oceńcie stan owych "bałwanków", czy one mogą syczeć podczas jazdy powyżej 2000-2300obr.(odczuwalny spadek mocy). Żadnych dziur na wylot w nich nie ma jedynie co widać to wzmocnienie gumy (siateczka) czy ona przepuszcza powietrze ?

http://img560.imageshack.us/img560/7...ie0677maly.jpg

http://img153.imageshack.us/img153/3...ie0680maly.jpg

[damianTDCI]

Na drugim zdjęciu chyba jest jakaś dziurka?

[pari]

[pari]

Powodem syczenia okazał się rozsypany KATALIZATOR !!!

[sunnyluk]

Odświeżę trochę temat. Ostatnio u siebie zauważyłem owe syczenie podczas przyspieszania, spadek mocy. Po przejrzeniu "bałwanków" zauważyłem dziurę na wylot na prawie 2 palce w prawym bałwanku przy intercoolerze. Zakupiłem już nowy, jutro powinien przyjść. Mam tylko pytanie odnośnie jego wymiany. Wystarczy jedynie odkręcić te dwie metalowe obręcze i po prostu założyć nowy? Wolę wpierw zapytać niż później się martwić
Wcześniej nie wiedziałem co tak syczy, a zauważyłem to po tym iż obudowa akumulatora przy bałwanku była cała brudna od oleju. Przy okazji trzeba uzupełnić olej, bo widzę, że trochę niestety ubyło :/

[thermalfake]

Bardzo prosta robota, zluzuj opaski z dwóch stron żeby Ci było wygodnie zsunąć bałwanki i nałożyć nowe (nie ma znaczenia którą stroną).
Dużo poszło tego oleju ? Coś tam w okolicach złączeń będzie zapocone nie ma rady, grunt żeby za dużo nie ubywało bo to oznacza, że turbina już puszcza olej. Sprawdź za jakiś czas stan oleju po wymianie przewodu.

[Seboludek]

Tak, wystarczy zdjąć tylko te metalowe opaski... Tylko pamiętaj żeby potem mocno dokręcić.

[sunnyluk]

OK dzięki za rady po wymianie tego jednego bałwanka przeczyszczę cały ten prawy wąż, bo jest też brudny od oleju u jego góry, zrobię zdjęcie to Wam jeszcze pokażę.
Oleju dosyć poszło bo wcześniej było między min a max na bagnecie a teraz jest w okolicach min... ale jeździłem z tym myślę dosyć długo, z 2 czy 3 miesiące chyba nawet...

Mechanik na szybko oglądał te wycieki oleju i od razu powiedział, że "turbina pewnie wylewa", mi się wierzyć nie chciało i od razu zlokalizowałem tą dziurę w bałwanku. Mam nadzieję, że to przez to olej poszedł i tylko to było przyczyną syczenia i spadku mocy... turbina to cholernie droga sprawa

[thermalfake]

Objawy wywołane dziurą swoją drogą, z której strony ten bałwanek, ubytek dosyć spory. Przez układ dolotowy powietrza nie może przelatywać taka ilość oleju, mechanik ma rację. Nigdzie więcej nie widać plam np puszka z odmy, kapie na osłonę a Ty pod autem nie widzisz.

[sunnyluk]

Wymieniłem prawy bałwanek. Nareszcie samochód zaczął normalnie przyspieszać a syczenia już żadnego nie słychać.

Oryginalny miał taką dziurę:


Wyczyściłem cały dolot z turbiny, przejechałem po wymianie i dolaniu oleju (ok 300ml) kilka km. Popatrzyłem znowu na silnik i niestety, przy wymienionym bałwanku było sucho, jednak powyżej przy takiej czerwonej opasce widać było troszkę oleju... niestety wytarłem to znowu i dopiero zrobiłem zdjęcia.

Prosiłbym jednak, abyście popatrzyli swoimi fachowymi oczyma co to jest za element przy tej czerwonej opasce? widać, że jest brudny od oleju. Zrobiłem też zdjęcie niżej, zaraz przy turbinie, tam wydaje się być sucho. Na kolejnym widać też odmę (tak mi się wydaje), jest z góry brudna, ale nie wiem czy to nie przez bałwanka z dziurą...bo obudowa aku była dokładnie tak samo brudna przy tej dziurze...

1. cały silnik -

2. czerwona opaska -

3. przy turbinie -

4. odma -

Powiedzcie tylko, że nie czeka mnie regeneracja turbiny...

W serwisie Forda za nowy bałwanek zapłaciłem 197 zł

[sunnyluk]

o masakra, ja skorzystałem ze sklepiku http://ford.sklep.pl/, bałwanek niecałe 70zł i olej 5w30 wziąłem, złego słowa powiedzieć nie mogę. Zamówiłem i zapłaciłem jednego dnia ok 15 a już na drugi dzień rano przesyłka była u mnie

[Aurox]

Witam!

Testował może ktoś taki zestaw?

http://fmic.pl/414-ford

Oryginalne forda są do bani, zamienniki też są do bani. Żadne nie wytrzymują więcej niż 80 tys. km i tak się zastanawiam, czy może te są coś warte. Szkoda, że cały zestaw trzeba kupić, a nie ma w ofercie samych bałwanków.

[Falcon]

Dawać cztery stówy za kawałek niebieskiej gumy to przesada, ja mam od nowości i nadal dają radę więc te 80kkm to dziwna sprawa u Ciebie.

[jaszczurtd]

Napisał Falcon

Dawać cztery stówy za kawałek niebieskiej gumy to przesada

Technicznie rzecz biorąc to silikon, a nie guma. Te "zamienniki" od fmic będą działać bezawaryjnie przez lata.
Ja mam praktycznie cały dolot za turbiną na różnych silikonach, chyba nawet żaden nie jest of fmic, do tego u mnie dochodzi większe doładowanie niż ma TDDI, i to działa bezawaryjnie.
Oprócz samych silikonów warto się zaopatrzyć w dobre opaski zaciskowe. Najlepiej śrubowe obejmy, a nie te ślimakowe które potrafią przeskoczyć już podczas skręcania.

[Aurox]

Znalazłem komplet w na znanym i lubianym portalu. Mało tego. Są dostępne trzy kolory, więc można sobie dobrać pod kolor lakieru
nieieski
czerwony
czarny
Wyjdzie jakieś 150,- z wysyłką. Być może dojdzie VAT i cło. To i tak dużo taniej niż w firmie fmic.

[Aurox]

To zależy co dla kogo znaczy "daje radę". Dla niektórych opony z 2 mm bieżnika też dają redę. Zwłaszcza letnie w środku zimy. Bałwanki lubią mieć drobne nieszczelności po pewnym czasie użytkowania. Poza ich zewnętrznym zaolejeniem objawia się to wielkim czarnym bąkiem przy gwałtownym wciśnięciu pedału przyspieszenia.
4 stówki za dwa bałwanki to faktycznie troszkę wysoka cena. Oryginały kosztują coś koło 160,- sztuka, więc różnica wynosi ok. 80,-. Zamienniki już teraz są po ok 50,-.
Drogo, czy tanio to drugorzędna sprawa. Mnie bardziej interesuje ile to wytrzyma.

[Falcon]

Znam objawy dziurawych bałwanków. Może nieprecyzyjnie się wyraziłem - dają radę oznacza, że nie mają żadnych nieszczelności, auto (po czipsie) ciągnie cały czas tak samo. Ktoś z forum kupował takie niebieskie na allegro, same bałwanki, znacznie taniej.

[Aurox]

Ja już przerobiłem 5 kompletów. Gdyby ktoś miał info o tych bałwankach, to będę wdzięczny. Co do koloru niebieskiego, to średnio mi na nim zależy.