Puki i stuki w prawym tylnym kole - chyba znalazłem...:)

[wolandd]

Witam wszystkich,

od 2 tygodni słyszę dziwne stuki w prawym tylnym kole i od 2 tygodni z tym walczę. Stuk/ puk (jakby głośno wgnieść puszkę farby i odgiąć z powrotem, zdarza się rzadko, przy ruszaniu, albo wjeździe na delikatną nierówność, tak jakby amor źle pracował, lub podczas przekrzywienia auta - lewa strona w dole prawa auta wyżej przy jeździe bardzo wolnej) Czytałem o przypadłościach na forum i wykluczam:

- złe dokręcenie kół - pęknięcie felgi - bo pewnie już bym nie pisał
- zawieszenie i amory spr u mechaniora i w stacji - ok,
- w bagażniku nic nie stuka (gaśnica, graty, zamek, pasy itp).

Dziś postanowiłem jeszcze raz zajrzeć w fokę - poluzowałem prawe koło, podniosłem lewarem prawą stronę, poruszałem kołem przód i tył, zauważyłem dziwny puk bardzo zbliżony do poszukiwanego. Postanowiłem energicznie opuścić na lewarze auto i jest!!! Usłyszałem cholerę wreszcie . Wykonałem podniesie foki i opuszczenie kilka razy - to samo. Zauważyłem, że stuki dochodzą z tylnej strony bębna na łączeniu z tylną obudową - tak jakby źle się doginały? Nie znam się na tym, ale możliwe, że to łożyska itp. Jak bardziej niektórych naprowadziłem na trop, proszę o radę

PS wychodzę, po raz kolejny z założenia - chcesz zrobić coś dobrze -> zrób to SAM! Święta prawda

PZDR dla wszystkich.