naprawa blacharska w ASO Warszawa

[Scyzor]

Witam
jezdze Foka 100 TDCI rocznik 2003. Jako, ze ostatnio mily pan byl laskaw przytulic sie swoim pojazdem do mojego samochdu mam do roboty kosmetyke w postaci blotnika i zdarzaka przod. Ze wzgledu na gwarancje nadwozia chce robic w ASO. Jaki serwis polecilibyscie? Myslalem o Ursyn Carze, bo mam blisko ale wyczytalem tu niezbyt pochlebne opinie.
Pozdrawiam

[Maxredaktor]

Czy to pojdzie z autocasco tamtego kolesia, czy z twojego?

[Scyzor]

Napisał Maxredaktor

Czy to pojdzie z autocasco tamtego kolesia, czy z twojego?

Nie. To leci z OC tamtego goscia tak wiec cena mi jest obojetna wazne by bylo dobrze zrobione. Tzn. zebymnie widzial potem roznic miedzy blotnikiem a przednimi drzwiami.

[Rabarbar]

Polecam z własnego doświadczenia Autoplaze na Popularnej. Jezeli masz ubezpieczenie w Allianz'ie możesz wykonać naprawę bezgotówkowo z własnego AC, a wtedy Allianz odzyska pieniądze z regresu z OC sprawcy. W ten sposób możesz zaoszczędzić sobie wszelkich stresów w kontaktach z TU sprawcy wypadku, które napewno nie przyjmie z uśmiechem na ustach Twojego pomysłu naprawy w ASO.

[Scyzor]

Dzieki za porady.
W zasadzie teraz mysle o Lipski, Auto Plaza i OMC.
Niestety AC mam w Warcie a znajomy z ubezpieczen odradzil mi zalatwienie poprzez regres. Generalnie mam w powazaniu co ubezpieczyciel sprawcy mysli o naprawianiu w ASO - juz sie z nim kontaktowalem. Nie robi problemu, tylko mam dostarczyc kosztorys z warsztatu, ktory oni akceptuja no a potem rachunki.

[Rabarbar]

Napisał Scyzor

tylko mam dostarczyc kosztorys z warsztatu, ktory oni akceptuja no a potem rachunki.

I tu jest właśnie haczyk, ale bądź twardy jak Chuck Norris

[Scyzor]

[
I tu jest właśnie haczyk, ale bądź twardy jak Chuck Norris [/quote]

Jak bede jak Chuck Norris to mi nowe auto zasponsoruja.

A tak na powaznie to haczyk pewnie jest ale program Audatex jest jeden i wylicza koszty naprawy jednakowo. Czy to robi ubezpieczyciel czy serwis. Auto jest mlodsze niz 3 lata tak wiec zadna amortyzacja czesci nie wchodzi w rachube. A jak nie to bede musial zawrocic glowe radcy prawnemu.

Pozdrawiam

[kleofas]

Napisał Scyzor

Dzieki za porady.
a znajomy z ubezpieczen odradzil mi zalatwienie poprzez regres

z regresem możesz mieć tylko problem, jeśli kończy ci się niedługo ubezpieczenie
tzn tówj ubezpieczyciel nie zdąży zciągnąć kaski z tamtego i tobie przy nowym ubezpieczeniu wyjdzie szkoda z autocasco, ale jeżeli masz z pół roku do nowego ubezpieczenia, to regres jest OK
uważaj tylko na auto zastępcze, bo za to ubezpieczyciel tamtego łosia będzie się migać od kosztów, ale od tego jest poczciwy DAS