Mokro pod dywanikiem

sebano87 · 07-03-09, 23:09

Hej!! Mam pytanko. Odkrecal ktos kiedys moze ten material , żeby dostac sie do golej blachy?? Pod dywanikiem od strony pasażera z tylu mam dosc duzo wody, a to jest wynik tego, ze auto dlugo stalo z otwarta szyba w tylnich drzwi. Juz wysluszylem tyle ile sie dalo,wybralem wode szmatami. Jak dotykam reka pod dywanikiem to jest sucho, ale jak przycisne mocniej, to widac , ze gompka taka sie zrobiła i woda wyplywa na zewnatrz. Wody musi byc jeszcze sporo, ale nie wiem jak jej sie pozbyc!! Boje sie ze jak nie wyslusze tego to mi to zaplesnieje, albo korozja zacznie sie jakas robic . Ma ktos jakis pomysl jak odkrecic i dostac sie do tej wody, ewentualnei jak tej wody sie pozbyc w inny sposob?
Troche juz to trwa, a niskie temperatury nie pozwalaja, zeby samo wyschlo. Dziki za pomoc

07-03-09, 23:09	#1
sebano87 Turysta Zarejestrowany: Mar 2009 Skąd: Jaworzno Postów: 15	Mokro pod dywanikiem Hej!! Mam pytanko. Odkrecal ktos kiedys moze ten material , żeby dostac sie do golej blachy?? Pod dywanikiem od strony pasażera z tylu mam dosc duzo wody, a to jest wynik tego, ze auto dlugo stalo z otwarta szyba w tylnich drzwi. Juz wysluszylem tyle ile sie dalo,wybralem wode szmatami. Jak dotykam reka pod dywanikiem to jest sucho, ale jak przycisne mocniej, to widac , ze gompka taka sie zrobiła i woda wyplywa na zewnatrz. Wody musi byc jeszcze sporo, ale nie wiem jak jej sie pozbyc!! Boje sie ze jak nie wyslusze tego to mi to zaplesnieje, albo korozja zacznie sie jakas robic . Ma ktos jakis pomysl jak odkrecic i dostac sie do tej wody, ewentualnei jak tej wody sie pozbyc w inny sposob? Troche juz to trwa, a niskie temperatury nie pozwalaja, zeby samo wyschlo. Dziki za pomoc