WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Silnik i skrzynia Wszystko o Foczych silnikach |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
13-04-10, 13:24 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2010
Ford Focus I FL
kombi
1.8 TDCi 115 KM manual
2004
Postów: 65
|
FF I 2004 TDCI 115 Kombi problemy z pracą silnika - zapalająca się spiralka itd...
Wiele jest już na ten temat postów, ale ja opiszę swoją historię, może się komuś przyda.
FF I 1.8 TDCI 2004, jeden chyba z ostatnich, już np. z funkcją komfort w migaczach. Kupiony używany w Łódzkim Mieszku w 2008 z przebiegiem 160.000 km. Oczywiście "pełna" historia serwisowa (choć w dwóch serwisach, bo i Mieszek i Ford Brzezińska). Dość dużo rzeczy Mieszek mi poprawiał i naprawiał, zanim go odebrałem (dwumasa, półoś, lakierowanie niektórych drzwi i zderzaka, wymiana elementów wnętrza, założenie haka i różne inne drobiazgi - chciałem mieć wszystko ok, na starcie). Nie udało się od razu i auto wracało wiele razy na drobne i większe poprawki. Wreszcie po przejechaniu ok. 5000 km zaczęły się charakterystyczne okazjonalne problemy - wypadanie zapłonów, brak reakcji na pedał gazu, gaśnięcia itd, itp. Po każdym zapaleniu było inaczej. Ale generalnie jak już się rozgrzał to jechał dobrze. Nie dochodziło do zapalania żadnych lampek na desce. Auto wracało kilka razy do Mieszka. Bezskutecznie. Problem wracał. Znalazłem mechanika na ulicy drewnowskiej na przeciwko manufaktury. Szybko uporał się z problemem - powiedział, że były to "masy" elektryczne, które poprawił, wyczyścił i polutował. I rzeczywiście problem zniknął na 1,5 roku i 45.000 km. Ostatnio pojawił się ponownie podobny. Tym razem już z zapalaniem się spiralki i wchodzeniem w tryb awaryjny. Dymienie, krztuszenie, klekot i gaśnięcia. Zgaszenie i zapalenie pomagało na chwilę. Im bardziej auto się rozgrzewało tym był gorzej. Szukając już specjalisty tylko od elektryki i elektroniki znalazłem P. Mariusza na ulicy Piłsudskiego. Tutaj diagnostyka przebiegła już nieco inaczej. Tzn. wszystko było jawne, przy mnie i wszystko mi pokazywał dokładnie. Wyczyścił błąd 200 (problem z wtryskiwaczami), ale jak sam stwierdził nie ma to faktycznie do czynienia z wadliwą pracą wtryskiwaczy, tylko ze sterowaniem. Wilgoć w kablach, albo wada sterownika. Przychylam się do tej opinii, bo problem właśnie powstał, kiedy auta dłuższy czas nie garażowałem w nocy. A wtryskiwacze słychać i czuć, że chodzą wzorowo. P. Mariusz wgrał mi nowy program w sterownik i na kilka dni był spokój. Niestety, kiedy przez 3 dni nie jeździłem autem problem powrócił. Nie z taką siłą jak poprzednio, ale owszem. Jutro jadę ponownie i prawdopodobnie czeka mnie podmiana sterownika na inny. Jeśli kogoś będzie to ciekawiło, to zdam relację. Pozdrawiam. |
Kontakt - |