witam! jestem jak się okazuje nieszczęśliwym posiadaczem foczki 2 1,6tdci.Kupiłem ją w maju jak się okazało w kwietniu w serwisie forda w elblągu była wymieniana turbina w związku z tym jest na nią 2 lata gwarancji. Auto miało wtedy 60000km zrobiłem nią 5tys i szlag trafił prawie nową turbine.pech że na wczasach we włoszech.włoski serwis wymienił mi turbine w ramach gwarancji europejskiej fofda po czym stwierdzili że opiłki metalu z turbiny dostały się do silnika i silnik na złom.
podejżewam że zawaliłtu serwis w elblągunie usuwając przyczyny awarii pierwszej turbiny czyli najprawdopodobnie złej cyrkulacji oleju.
może ktoś się już spotkał z podobnym przypadkiem?
podpowiedzcie mi w jaki sposób wyegzekfować naprawę lub zwrot kosztów i udowodnić że żeczywiście zawalili.
dowiedziałem się że mogli zapomnieć o przeczyszczeniu jakiejś śruby z filtrem na doprowadzeniu oleju do turbiny i jak się ta usługa nazywa na fakturze bo serwisy do których dzwonie nie zabardzo chcą mi cokolwiek powiedzieć.
no i jeszcze z filtrów powyciągali to
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...97e5f6c27.html