Stuki - kolejny raz

[lobuzek]

Witam. Od 3 tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Focusa I z 2003 z przebiegiem 36000 (oryginalny, samochód kupiłem od szwagra, więc znam jego historię). Radość z jazdy psują stuki, na mój gust pewnie z zawieszenia. Puknięcia są przy wolnej jeździe przez nierówności i prawdopodobnie dochodzą z okolic lewego tylnego koła, czasem z prawego zawieszenia też coś stuknie. NIe ma tego przy szybszej jeździe, jeśli dziura jest duża to słuszę coś jakby skrzypnięcie, ale może to praca sprężyn. Byłem na stacji diagnostycznej i zawieszenie wyszło ok, amortyzatory po 78-80%, luzów nie stwierdzono, tyle że wg diagnosty lewy łącznik stabilizatora z tyłu wygląda na zmęczony. Po przeszukaniu form obstawiam łączniki stabilizatora i mam w związku z tym kilka pytań. Czy przy takim przebiegu (zrobionym głównie w mieście) coś innego może się poddać? Jeśli to łącnziki, to czy zmieniać je parami i co najlepiej założyć? Czy po tym trzeba ustawiać zbieżność? Wykluczm gaśnicę, półkę, bolec zamka owinięty taśmą, uszczelki posmarowane i nie skrzypią, są podkłądki pod tablicą rejestracyjną. PO zdjęciou półki i złożeniu siedzeń stuki jakby się zmniejszyły, ale nie zanikły. W poprzednim samochodzie długo szukałem przyczyn i w końcu się udało, więc teraz trzeba będzie się zabrać za to samo w Foce
W piątek jadę do swojego mechanika i coś poszukamy.

[ Dodano: Czw 25 Sty, 2007 20:34 ]
Jeszcze jedno pytanie w tej kwestii. Trwałość łączników z przodu i z tyłu jest podobna,czy z reguły któryś z nich poddaje się szybciej? Jak to jest w waszych Focusach?