Pływanie obrotów na biegu jałowym

[SoYeR]

Witam Wszystkich! Problem który chciałbym tutaj opisać to typowa usterka w naszych Foczkach,ale ilu mechaników odwiedziłem i opinii wysłuchałem tyle też pomysłów na rozwiązanie tego problemu usłyszałem. Każdy mówił co innego i zabierał się do wymiany innej części rzekomo odpowiadającej za ta usterkę. Problem istniał jeszcze w tym że to falowanie obrotów nie występowało zawsze - raz było a raz nie W sumie na początku nie było to aż tak zauważalne, denerwowało to szarpanie autem na postoju i pojawiające sie pytanie - co Ją boli Aż pewnego dnia wybrałem się w dłuższą trasę i mogłem sobie troszeczkę pozwolić na równych i prostych odcinkach drogi I jadąc tak ok.120 km/h musiałem szybko wyhamować, bo jadące przede mną auto zaczęło nagle skręcać. Wcisnąłem sprzęgło żeby zmienić bieg,obroty spadły i..........auto nagle mi zgasło. Możecie się tylko domyślać co poczułem na pedale hamulca i kierownicy. Wystraszyłem się bo poczułem że to już jest niebezpieczne. Co będzie jak następnym razem auto zgaśnie mi na jakimś łuku drogi. Postanowiłem więc zająć sie problemem. No i tu zaczęła sie droga przez mękę: nie wiem ile mechaników odwiedziłem i co wymieniłem,jedno wiem na pewno problem cały czas był i nie pomogły podmiany silniczków krokowych, świec, kabli, filtru powietrza,paliwa i innych elementów rzekomo odpowiadających za niestabilne obroty. To były półśrodki,bo każdy z kim rozmawiałem twierdził że nie ma potrzeby podłączać Foki do komputera bo taką usterką usuwa się "na poczekaniu".Tak,tylko nikt nic mądrego nie wymyślił... Aż pewnego pięknego dnia poświęciłem te parę złotych i pojechałem "na komputer".Pan szybko stwierdził że skład mieszanki jest zbyt ubogi i mamy do czynienia z tzw.lewym powietrzem. Mechanik zdecydowanie sięgnął pod plastikowy kolektor dolotowy pod którym znajdowały się 3 gumowe wężyki połączone w literę T.Ścisnął jeden z nich i usłyszał rytmiczne syczenie a na przewodzie pojawiło się ok.5cm pęknięcie a auto zgasło.Te 3 gumowe wężyki odpowiedzialne były za odpowietrzenie skrzyni korbowej,a przez swoje uszkodzenie dostarczały do niej powietrze,w wyniku czego mieszanka paliwowo-powietrzna miała zły skład i silnik nieregularnie pracował.Myślałem że gościa ozłocę.Następnego dnia zamówiłem tą część w oryginale bo podróbek nie produkują.Zapłaciłem 50zl.Tego samego dnia wymieniłem ją a auto jakby odżyło zauważyłem wzrost mocy i mniejsze spalanie,ale przede wszystkim cichszą prace silnika.Mogę tylko jeszcze dodać że po wymianie tych wężyków dobrze oglądnąłem uszkodzoną część.Guma była bardzo popękana,tak jakby od środka "skorodowała",nie miała już typowych właściwości elastycznych dla gumy, a na pozostałych 2 wężykach zaczęły pojawiać sie pęknięcia i uszkodzenia w momencie jak ściskałem je palcami.Proponuje sprawdzić ten element bo może się okazać że i u Was w najbliższym czasie zacznie on dawać o sobie znać,a najważniejsze jest przecież bezpieczeństwo Nasze i Naszych rodzin,no i dobre osiągi naszych Foczek :razz: Pozdrawiam