[FFI] Wyleciała rura od turbiny !!!

[lukibest]

Witam
Wczoraj jechałem samochodem i nagle przy prędkości 100km/h poczułem dziwne spowolnienie ale pomyślałem ze to po prostu jakis podmuch powietrza, Chwile później nie bylo praktycznie w ogóle przyspieszenia, na dlugiej prostej rozpędziłem sie do maks 120km/h. Myślę ze przejechałem jakieś 20-30 km w taki sposob. Jak dojechałem do miasta i stanąłem na światłach to zobaczyłem na reflektorach dym. Pomyślałem ze to hamulce mi nie odbily i sie właśnie smażą, zjechałem na pobocze ale felgi byly zimne, podnioslem maske a tam rura ktora prowadzi do Turbo po prostu lekko wyskoczyła (tak poł na poł była), wyglada na to ze opaska sie ześliznęła. Dym leciał bo na silnik troche oleju poszło. Wszystko poskładałem, opaski podokrecalem i wszystko wrocilo do normy. Wydaje mi sie tylko ze dziwnie trubina mi chodzi jak przyspieszam, wydaj taki dziwny gwizd. Sprawdzalem olej w silniku i stan jest okej.

Co moglo lub moze sie stac po takim incydencie? Cos powinienem posprawdzać? Co z turbina?


Na zdjeciu opaska, ktora mi sie poluzowała i ten kawałek rury mi sie wypiął do połowy.