a co to jest ten zawór ELAB ? :)

elab to chyba nazwa wlasna ale na 99,9% musi to byc zawor od kata wtrysku, bo gdyby to byl zawor od dawki paliwa to przypuszczam ze moglbys nawet samochodu nie odpalac.

poprostu zawor steruje-przestawia kat wtrysku tylko w waskim zakresie wiec poprostu silnik moze zle pracowac-glosno lub dymic ale powinien obroty trzymac i jakos jezdzic..czyli to ten twoj przypadek.

Ok dzięki za info. Ciekawe czy teraz będzie wszystko ok.
Mechanior z Bosch'a powiedział jeszcze, że chyba zmiejszył dawkowanie paliwa czy coś takiego bo fabrycznie ustawiony jest na 6 a zmiejszył do 4 ( teraz nie pamiętam czy dobrze mówię ) i samochód powinien być teraz zrywniejszy i mniej palić ile w tym prawdy to nie wiem, ale czy takie coś nie zaszkodzi pompie?

jedno troche wyklucza drugie...a nawet napewno wyklucza drugie bo samochod nie moze mniej palic bo musi dostac do spokojnej jazdy taka sama dawke, a jak ma byc zrywniejszy to powinien podawac wieksze dawki-wowczas by troche wiecej palil.

pozatym niewiem co to faktycznie jest za parametr i do czego sie odnosi..bo pomp VP maja dwystopniowe wtryski-i robia 2 wtryski przy spokojnej jezdzie lub 1 przy butowaniu i wysokich obrotach.

generalnie jest tak ze nieda sie zrobic aby samochod mniej pali i tym samym byl mocniejszy bo jest to fizycznie niemozliwe-bo zazwyczaj wtryski dopracowane fabrycznie do silnika sa juz najbardziej ekonomiczne.

ps. ja bym w zyciu nie zmniejszal dawkowania paliwa bo silnik diesla dostaje i tak masymalne dawki powietrza bez wzgledu na to jakie dostaje dawki paliwa, wiec zmniejszenie dawek paliwa zamiast zrobic ekonomicniejszy silnik moze tylko oslabic silnik i niechcacy zmniejszyc dawki rozruchowe-jezeli to mozliwe a to by zle moglo wplywac na odpalanie przy niskich temperaturach.
ale miejmy nadzieje ze mechanik nie dokonca wiedzial co mowi lub to jakis inny parametr. wazne aby silnik byl naprawde taki mocny jak ma byc.

Chyba za wcześnie się cieszyłem, bo na drugi dzień samochód chodził tak jak przed naprawą tz błędu P1666 nie ma zostały tylko p1564 i p0149...
oddałem auto na reklamację tłumacząc im, że dalej nie jest tak jak powinno być reklamację przyjęli, auto spowrotem poszło na warsztat.
Sprawdzali wszystko co było możliwe filtry, wtryski itp foka nadal miała muła, wyciągneli pompę raz jeszcze teraz diagnoza była, że w pompie jest coś uszkodzone
czego wcześniej nie zauważyli ( śmiech na sali ) zgodziłem się na wymianę na drugą pompę po kapitalnej regeneracji z nowym sterownikiem...
Mój warunek był jeden : auto ma chodzić, bo jeśli nie to mają mi wsadzić starą pompę i oddać kasę gość się zgodził... jutro mam odebrać auto i zobaczymy czy to faktycznie winą była cała pompa

to nie mechanika pompy..to raczerj sterownik..-o czym pisalismy wlasnie wczesniej.
tam niema w pompie nic takiego co by moglo takie igle robic..za to w elektronice jest.

dziwne tylko ze jak mieli na stanowisku pompe to im problemu ze sterownikiem nie pokazalo..no ale taka wlasnie jest elektronika..raz laczy raz nie laczy.

z mechaniką sie tak nieda-bo mechanika albo dziala albo sie psuje-i to ewidentnie widac-poprostu robi sie coraz gorzej, albo cos peka i sie urywa i psuje sie calkowicie.

czyli.podsumowanie...wyglada na to ze zawor kata wtrysku byl jednak ok, tylko sterownik byl popsuty ;)

no ale...na twoje pocieszenie-napisze ze aby strownik dobrze dzialal to musi byc oryginal i z kalibrowany do pompy-wiec i tak bys musial pompe wyciagac.

też jestem takiego zdania, że jeśli coś by się uszkodziło mechanicznie to efekt byłby natychmiastowy... co dziwne sterownik, który mam w foce podmieniali na inny, robili adaptację i też nic nie pomogło dlatego wyciągneli pompę jeszcze raz...

całe szczęście, że nie chcieli za te sprawdzanie kasy bo napewno bym im nie dał...

Suma jaka ma wyjść za wszystko nie ma przekroczyć 2400zł, przeboleje to jakoś i dopłacę im te 1300zł, ale mam nadzieję, że po tym zabiegu nie będę musiał wkładać kolejnych $$$$, żeby samochód chodził

Auto odebrane, odpukać w niemalowane jak narazie chodzi idealnie i mam nadzieje, że będzie już tak zawsze :)

Druga diagnoza jaką Pan z serwisu stwierdził to zapchany jakiś kanał w pompie, którego nie da się naprawić czy to prawda to nie wiem.

Kasę jaką wydałem to 2400zł w tym filt paliwa gratis.

Uwaga dls innych....
Jeśli macie podobny problem zorientujcie się czy taką pompę można naprawić taniej,
ja nie miałem na to czasu samochód był mi potrzebny do pracy.

Temat można zamknąć chyba, że moderator będzie chciał go przypiąć na górę.

Jak narazie dziękuję za dobre rady i msm nadzieję, że nie będę musiał wracać z tym problemem. Pozdro

masz teraz zalozony juz nowy sterownik?

nową pompę z nowym sterownikiem tz po kapitalnej regeneracji

Otóż Panowie lepsze dni przyszły dla mojej foki i dla mnie zresztą też(ból muła zniknął)- rozwiązałem wszystkie problemy z brakiem mocy dymieniem rano na biało nierówną pracą silnika telepanie kabiną.
Oto co zrobiłem, na weekendzie postanowiłem wymienić turbinę, którą pozyskałem z foki siostry(silnik wymienili-dziura w bloku podczas wyjazdy na wakacje i została stara turbina która u nich latała dobrze)
-Wyciągnąłem kolektor ssący zabity, że nic tam widać nie było wyczyściłem z całego syfu
-kolektor wydechowy z turbiną
Turbinę swoją i siostry dla pewności zawiozłem do znajomego co zajmuje się kompleksowo regeneracją turbin i jakież zdziwienie przeżyłem kiedy się okazało, że moja turbina jest dobra a siostry ma luzy na wszystkie strony, założyłem z powrotem swoją
-katalizator też w słabej formie zabity wyczyściłem-uszczelniłem pastą(nie było aluminiowej uszczelki a chyba powinna być, przez to pewnie spalinami wcześniej zajeżdżało)
-na koniec wyczyściłem przewód od mapsensora(który też wyczyściłem) do egru zabity był jakimś syfem.
I foczka śmiga ciągnie od dołu elegancko zero dymienia na biało rano i silnik chodzi jak powinien zimny czy ciepły.
A wszystko to zrobiłem z bratem po załamaniu psychicznym-odwiedziałem wcześniej wielu mechaników każdy wymyślał co innego i coraz droższego.
Teraz mam święty spokój i zaoszczędzona kasę, którą bym wydał na mechaników-znahorów i ich regeneracje pompy wtrysków itp.

a co z tymi bledami? same zniknely? bo bledy ewidentnie mowia o problemie z elektronika ;) ale oby chodzilo jak najdluzej ;)

błąd ostatnimi czasy pokazywał się już tylko P0167, po ww zabiegach nie podłączałem i jakoś nie spieszy mi się z tym póki jedzie jak należy

to się nacieszyłem jadę dzisiaj a konkretnie cofam powoli auto zgasło, próbuje odpalić nic. auto sholowałem do domu(jaki ból ciągnąć foke na linie-1 raz)Podłączam pod kompa 1664 i 1564 sterownik wymontowałem wysłałem wszystko w jeden parszywy dzień 13.05 eh. napisze co i jak jak odeślą

sterownik przyszedł dzisiaj zamontowałem i zonk nie chce odpalić, akumulator był padnięty podmięniłem dalej nic hehła ale nie gada choć był moment że prawie zapalił, pod kompem żadnych błędów już nie ma.
obstawiam że zapowietrzony przy demontażu i montażu wypiąłem przewód od pompy(ciężki dostęp do śruby) z czerwonym pierścieniem jest na nim regulator ciśnienia(takie okrągłe) pewnie przez to się zapowietrzył.
jakieś pomysły jak to odpowietrzyć?
wykluczam jakieś plaki czytałem że to ryzykowne

paliwo z banki powieszonej na masce i pompowanie na sile do pompy-bo tak jesli zamontowales sterownik i nie zalales pompy to napewno zapowietrzona jest i niebedzie chciala odpalic.

zalałem pompę po zamontowaniu sterownika, przed przykręceniem taśmy od sterownika strzykawka ściągnąłem paliwo ale później zalałem.
kolega mi powiedział żeby sprawdzić czy pompa podaje paliwo popuszczać nakrętki(czy jak to się zwie) które są od stalowych węży przy wtryskach-ja popuszczam druga osoba próbuje odpalić.
Paliwo leci z każdego węża z malutkimi pęcherzami powietrza robiłem tak na każdym wtrysku aż akumulator padł ale odpalić dalej nie mogę
jak dłużej kręce to dochodzi do momentu jakby już chciał odpalić jakby brakowało mu niewiele


to z bańka jest też sposobem na odpowietrzenie bo tym sposobem co robie to już aku padł, jeśli tak to bańka-paliwo ok ale gdzie co jak się wpiąć łopatologicznie proszę :)

wystarczy ze zasilanie od filtra do pompy wepniesz z banki

po problemie przez noc naładowałem akumulator podłączyłem jeszcze raz poluzowałem nakrętki na wtryskach(tylko dwóch) i zapalił, cały dzień jeździłem, chyba jeszcze nigdy się tak nie cieszyłem jak dziecko.
rezultaty auto o wiele ciszej chodzi, a powyżej 2k obrotów lusterko wsteczne nie dostaje wibracji i nic w nim nie drga.
Ponadto przy prędkościach powyżej 100km/h nie słyszę silnika-w sensie jakby nie diesel.
Lżej na sercu ale w przyszłości chciałbym zamontować profilaktycznie(lub zakuppie niech leży do następnego zapowietrzenia oby nie) gruszkę. tak samo ją wpiąć jak bańkę?

tak ale to raczej zbedne jest bo powrot jest do baku otwarty, a gruszka niepotrzebnie daje dodatkowy opor przy zaciaganiu paliwa. poprostu jak zmieniasz filtr to go zalewaj i powinno byc ok-jezeli wymiana bedzie trwala krotko.

dzisiaj podłączyłem kompa pokazuje 2 błędy P0167(nie czaje tego błędu czego może się tyczyć) i P16080tu może coś jest nie tak z lutowanymi przewodami od naprawionego steronika, a raczej skręconymi na kostki elektryczne bo moją lutownicą nie mogłem polutować tych przewodów, ale czy wtedy auto by odpalało i jeździło?

przewod od dawki paliwa-powinien dobrze masowac-byc mocno polaczony-moze to jest ta przyczyna...ale nie jestem pewien.

błędy p1564 p1664
 

Witam , ja też się meczę z tymi dwoma błędami p1564 i 1664 , które po wykasowaniu znowu się pojawiają po ostygnięcia silnika i ponownym uruchomieniu. Silnik jak jest zimny to brak przyspieszenia powyżej 2000 obr. , jak się nagrzeje powyżej 40st po wyłączeniu kluczyka na 1min ,nawet w czasie jazdy na luzie i ponownym włączeniu silnika moc wraca .Sterownik był naprawiany w Sandomierzu . Silnik pracował normalnie 4 miesiące . Sterownik oddałem do sprawdzenia . Błędy zostały wykasowane i na nowo zostały przylutowane luty . Brak konkretnej diagnozy .Sterownik zamontowałem i dalej jest bez efektu .
-erg zaślepiony
-katalizator wywalony
-układ ssący szczelny
-wężyki połączeniowe szczelne
-wymienione czujniki (podmianka ) : ic,tem.powietrza ,map sensor .
Jak jest brak mocy to turbina pompuje do 0,8 bar , a jak jest moc to turbo pompuje nawet do 0,98 bar .(podłączyłem sobie manometr do 1 bar).
Następnie co zrobię to :
-wymiana filtra paliwa
-spr. rozrzadu i wtrysków .
Czytałem na forum że pomogła regeneracja pompy , ale do końca nie jestem przekonany . Jak będzie trochę cieplej to się za nią wezmę .

w twoim przypadku chyba pomogla by tylko kalibracja sterownika-lub wymiana sterownika na nowy-ale to tez = sciaganie pompy-i zakladanie na stanowisko pomiarowe.

p1564 p1664
 

Witam , te same błędy i ten sam problem miał użytkownik minister7 .Na forum nie napisał czy rozwiązał ten problem .

witam, josiek niestety jeszcze tego nie rozwiązałem, dopiero w kwietniu planuje pojechać do specjalistów w Sandomierzu niech czynią co potrafią.

jak Ty to co mogłem zrobiłem, wszystko powymieniałem na nowe, tzn czujnik IC, map sensor, wężyki od podciśnienia, filtr paliwa wymieniam przed i po zimie, filtr powietrza sportowy, olej wymiana co 9-10 tys z filtrem, rozrząd sprawdziłem ale nie spr na pompie łańcucha rozrządu, wtryski suche nie leja, turbo suche dmucha, ktos musi zajrzec do osprzętu przy pompie albo samą pompe trzeba robić ;(

pomalu nie mam juz sily do tego auta... tyle co dla niego robie i jak o nie dbam tak mi sie odpłaca.. jak mi sie skończy cierpliwosć to go do rzeki zepchne ;)
pozdrawiam

Witam minister7 w przyszłym tygodniu planuję wykonać pomiary na kostce diagnostycznej w/g listy pomiarów-http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2035152.html . Jak pomierzę do dam znać .A map sensor wymieniłeś na nowy czy używkę .

map sensor wziąłem z auta które chodziło jak rakieta, kumpel sprzedawał foke i podmieniłem go ;)

a co sprawdzisz na tej kostce?

Napięcia -wcześniej się wpiąłem w map sensor tez wymieniony (używka ) i to co mi wyszło :
napiecie zasilania 5v-ok,
napiecie na out na wolnych obrotach 1,45v -w/g tej tabeli powinno wynosić 2,0 ,
napięcie podczas braku mocy max doładowania 0,8 bar 3,20v ,
napięcie po wróconej mocy max doładowania 0,97 bar 3,45v .
Następnie sprawdzę pedał gazu .