Pionowe pochylenie tylnich kół (rozkraczenie)
 

Od jakiegoś czasu zauważylem ze dolne cześci tylnych kół rozchodzą sie na zewnątrz i powoduje wieksze zużywanie sie opon od wewnętrznej strony. Co to może być amortyzatory, sprężytny? W styczniu robiłem przeglad i nic nie wykazało.

http://img145.imageshack.us/img145/6730/foto1apo.jpg

Uploaded with ImageShack.us
http://img40.imageshack.us/img40/6701/fotolewe.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Tylni zawias do roboty....

A w wersji minimalistycznej - wahacze poprzeczne dolne proste, czyli tzw. "kości"

Dokładnie, przerabiałem to w zeszłym roku w lato.

U mnie to samo tylko z jednym kołem ;/ mechanior powiedział że robota całego tyłu bez amortyzatorów to 1700 zł. czy to realna cena?

Jak wszystkie wahacze i łączniki to jak najbardziej. Z 1000zł same części a i roboty przy tym troche jest.

U mnie było to przerabiane wczoraj, też już było widać że zaczyna się rozkraczać, Zbych wymienił kości i cukierki i jest OK.

i w jakiej kwocie sie zamknoles ?

pzdr.

za drogo ,zależy na jakich częściach chyba że na orginalnych forda,poszukaj na internecie ceny części

A co jest jak z przodu sie też tak rozchodzą? odrazu powiem ze amory mam juz dead :)

BTW Czy to jakos przeszkadza w jezdzie ? slychac jakies stuki poki ? czy poznales to przez zuzycie opon ?

Na pewno jednym z następstw będzie ścinanie opon.

Moze niech ktos z was wyjasni pojecia:
Zawias ...cukierek ...kosci...

Panowie gdybym czytal tą wiadomosc i bez wypowiedzi Korka007....ladna ksywka
to niemialbym zielonego pojecia o czym mowa...a jestem miedzy innymi mechanikiem z wyksztalcenia.

Skad wy w ogole bierzecie takie okreslenia? :)
A zapomnialem dodac malą Uwage
Pochylenie kol niema wplywu na scieranie opon...zbieznosc ma

Cukierek:
http://ford.sklep.pl/pl,product,3214...nego,ford.html
Kość:
http://ford.sklep.pl/pl,product,1985...osty,febi.html
Teraz zgadnij dlaczego mają takie a nie inne określenia:)

Ok zostalem przekonany skad wzieliscie te okreslenia:) niech bedzie :)

Ja jednak zostane przy swoim
tuleja wahacza wzdłużnego -cukierek- nie mowi nam ktora to tulejka
wahacz poprzeczny dolny prosty-kosc-tez trudno sie domyslic...

Ale rozumiem teraz Wasze okreslenia :)

moją fokę też dopadła ta kwestia i tu mam pytanie, czy ktoś sam wymieniał kości i cukierki?

Witam
Wahacz wzdłużny jest tylko na jednej tulei, więc pisząc "cukierek" wiadomo o którą chodzi.
Pozdrawiam.

heh mialem na mysli ze samo cukierek niemowi o co chodz

tyleja wchacza wzdluznego mowi o co chodzi...kazdy interpretuje na swoj sposob...

jesli ktos by mi powiedzial cukierki w tylnym zawieszeniu to nie myslalbym ze chodzi o ta tulejke...nic bym niemyslal...bo niewiedzialem skad te nazwy sie wziely...oj musialbym wlasnie na czesci porozbierac..jak bym poukladal obok siebie rozne elementy to moze bym sie domyslil.

a z ciekawosci...stabilizator to proca? :) a przedni wachacz kątownik? :)

dlamnie takie nazewnictwo jest troszke dziwne...jesli pojdziesz do sklepu to sprzedawca moze bedzie wiedzial o co chodzi bo patrzy na obrazki... ale mechanik...hmmm...nawet gdybym wyciagnal ta tuleje wachacza i patrzyl na nia przez godzine to bym sie nie domyslil ze to cukierek. :)

a to rozkraczenie nazywa się fachowo "negatywem' ;-)

Ale troszke zle podszedlem do sprawy...tak naprawde piszac na forum pisze po to aby pomoc innym.
Czasami sam sie czegos douczyc..znajdzie sie kilka madrzejszych osob ktore czasami powiedza cos madrego i mozna z tego rozsadne wnioski wyciagnac.
Tak chcialem i tutaj zrobic ale widze ze temat nie ruszyl.:)


Np. natym forum napisalem ze pochylenie kol niema wplywy na scieranie opon...
i nadal nie zauwazylem aby ktos na to zwrocil uwage....
A chcialem podsunac pewne wnioski dla innych ale widze ze trzeba wszystko samemu napisac:)

Mozliwe ze cukierki sa wporzadku...to ze opony sie scieraja nieznaczy odrazu ze cos jest nietak. Mozliwe ze ktos wczesniej zmienial cos innego i rozkrecal zawieszenie.
Natomiast piszac o wymianie elementow zawieszenia nikt niewspomnial o zbieznosci...a to ona powoduje scieranie sie opon. A powinniscie wiedziec ze focus ma ustawiana zbieznosc z tylu. Nie pochylenia kola..to sie nie reguluje:) I to przez zbieznosc koledze sie opony scieraja a nie dlatego ze ma kolo pochylone. A kwestia tulejek-cukierkow i innych jest poprosty do przegladniecia przed ustawieniem zbieznosci.
Pozdrowienia :)

---------- Post dodany o 18:45 ---------- Poprzedni post był z 18:38 ----------

tak ..kolejne piekne slowko..fachowo to jest pochylenie ujemne...:)
niema co mozna sie pogubic w tym waszym slownictwie:)

ale roznica pomiedzy mna a wami jest taka...jesli ktos sie nieuczyl to niemusi nazywac rzeczy po imieniu. Ja z racji wyksztalcenia...nazywam ale forum jest bardziej dla was ...wiec sie dostosuje:)

składnią, ortografią i interpunkcją, z pewnością dostosowałeś się już do większości. [bye2]

Być może każdy z tym zgodził się, więc nikt nie komentował. A propos nazewnictwa - ja początkowo myślałem, że "cukierki" to są łączniki tylnego stabilizatora. Też trochę przypominają cukierki :)

wybacz pablo tak juz mam choc wstyd sie przyznac ze studia skonczone... :) za bledy jednak niebede przepraszal bo chce byc prezydentem :)

to nie jest żaden bład tylko forma slangu. W otoczeniu ślązaków se "godosz po ślonsku". W otoczeniu młodzieży sie witasz "siema" a nie jakieś tam dzień dobry. W otoczeniu informatyków instalujesz "winde". W sklepie pracujesz a na gróbie fedrujesz i tak to już jest w tym naszym społeczeństwie. Tak i na forum posługujemy sie slangiem. Proste

koła pochylone z tyłu więc trzeba kupić dolny wahacz poprzeczny tzw. kość i wymienić TYLE[dziadek]

A przecierz mowilem ze nie tyle...bo zbieznosc nalezy koniecznie sprawdzic...!!!! :) bo to ona powoduje scieranie sie kol a nie pochylenie
PS. Jak wymieniasz z przodu amortyzator lub wachacz to zbieznosci nieustawiasz?

Ja u siebi mam też lekko rozkraczone koła z tyłu.
Byłem sprawdzić zbieżność i wszystko jest w normie.
http://img140.imageshack.us/img140/4439/p1140555l.jpg

No i nie wiem czy mam jeszcze drążyć temat, czy dać sobie spokój jak zbieżność wyszła OK?

ludzie niezdaja sobie sprawy ze pochylenie kola sprawdza sie pod specjalnym zamontowanym przyrzadzikiem(wg TISa) czyli tak jakby pod okreslonym ugieciem kola.
Z czasem sprezyny siadaja i samochod siada i kola rozkraczaja sie bo tak konstrukcyjnie jest zrobione ze jak sie samochod ugina to kola sie rozkraczaja.
Jesli zbieznosc jest ok...to niema czego szukac...rozumiem ze opony ci sie rowno scieraja?
i nic nie piszczy a tulejki wymienia sie jak sa luzy lub jak stukaja a nie dlatego ze kola sie rozeszly bo ktos moze miec obciazenie lub obnizone zawieszenie i kolka sie wowczas rozchodza

Opony mam nówki więc... jeszcze nic nie widać.
Ale zimówki mam w marę równomiernie zużyte...

A zawieszenie mam seryjne

Jak zbieżność jest OK, nie robiłeś nic w zawieszeniu i się rozkracza to pora na ww. 'kości', to one odpowiadają za ten negatyw.