Grzeją się bębny
 

Witam, otóż po wymianie szczęk hamulcowych pojawił się problem grzania bębnów.
Wymieniłem już wszystkie linki ręcznego, sprężyny a i tak po kilkukrotnym hamowaniu blokują się szczęki i piszczy przy hamowaniu i grzeje się.
Wczoraj ściągnąłem lewy bęben i okazało się, że nie odbija samoregulator. Po podważaniu śrubokrętem szczęki maxymalnie się do siebie zbliżają natomiast po zahamowaniu rozpierają się i już nie wracają, w czym może tkwić problem bo już mi się pomysły kończą?
Pozdrawiam

u mnie po wymianie również miałem podobny problem w lewym bębnie, przetoczenie obu rozwiązało problem ( w dużym uproszczeniu tak wyglądał bęben \_/ )

Tak, z tego co mi znajomy mechanik tłumaczył (mój staruszek:) ) przy nowych szczękach przetoczenie jest raczej wymagane ( chyba że na bębnie nie ma żadnych progów). Koszt nieduży, u nas około 20-30 zł za parę. No i oczywiście kwestia, żeby wyczyścić i przesmarować np smarem miedziowym układ samoregulatora i mechanizmu ręcznego. Jeśli to chodzi płynnie i nie zacina się, a cylinderek odbija oznacza to że coś nie tak musiałeś poskładać:):) (spotkałem się z takim przypadkiem jak koleżka źle sprężyny pozakładał i szczęki uciekały do góry co hamowanie). Daj znać co były przyczyną jak zdjagnozujesz.

No własnie tata też mi sugerował przetoczenie bębnów, tylko mechanik trochę oponował:(
Z objawem grzania się bębnów byłem 2 razy u mechanika, który za pierwszym razem powymieniał linki a za drugim razem stiwerdził, że nie odbija samoregulator ponieważ ta długa sprężyna jest za slaba, wymienił na swoją i jest to samo.(także zły montaż wykluczam)
Zastanawiający jest też fakt, że cały czas przy hamowaniu (z niedużej prędkości) piszczą, a w piątek jak po pracy wracałem do domu i mocniej nacisnąłem hamulec coś puknęło i zaczął piszczeć w trakcie wolnej jazdy a przy hamowaniu przestał.
W sobote zdjąłem bęben i zauważylem, że ten półksiężyc samoregulatora był na tyle daleko, że rozpierał za mocno szczeki. Podważyłem śrubokrętem i przesunął się, a szczęki wróciły max do środka i bęben zaczął się elegancko kręcić, założyłem bęben, odpaliłem sinik 2 razy użyłem hamulca i znowu bęben zaczął się topornie kręcić, znów go zdjąłem i okazało się iż ponownie półksiężyc zorpierał szczęki. Tutaj rodzi się kolejne pyt. czy może coś z samoregulatorem się sypie. Czyściłem go dokładnie.
Pozdrawiam

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie...jeżeli Ci się coś rozpada po dokładnym złożeniu to masz ten element do wymiany...

Ja miałem podobny objaw po wymianie tylnych szczęk. Po wyjeździe w trasę bębny tak się zgrzały, że kołpaki mi się zaczęły topić :D .
Mój ojciec poradził mi, żeby w okresie docierania szczęk nie jeździć w trasy. Najlepiej po mieście. Krótkie i nieszybkie dystanse. I to się sprawdziło.
Bębny bardzo się grzały jadąc jednostajnie 100 kmph i na długości 20 km.

koledzy podepne się dzis wymieniłem szczeki tył i prawe koła hamuje mna ręcznym idealnie a lewe delikatnie zwalnia. Czy jest regulacja przy kole czy tylko pod dzwignią ręcznego ?? dodam ze i tak muszę to wyregulować bo bierze dopiero na samej górze .

Masz samoregulatory w kołach

wiem oczyściłem je chodziły ładnie więc nie wiem co z tym zrobić

No te samoregulatory i przy dzwigni jest jedyna regulacja

mam podobny problem. i mam pytanie czy tloczki : przedni i tylni tak samo luzno powinny sie chowac? bo u mnie przedni lanie wskakuje a tylni trzeba duzo sily uzyc. i chyba to jest powodem grzania sie bebnow

tłoczni powinny stawiać jednakowy opór przy wciskaniu obu na raz.

ok dzieki czyli to pewnie nie odbija tloczek i fest sie grzeja bebny.

siema odświerze poraz 2 wymieniałem szczeki bo piszczały . teraz nowe znów zaczynają w PT kole co się okazuje grzeje się bęben czyli po prostu przepalam szczeki . Zastanawiam sie dlaczego samoregulator nasmarowany plynnie chodzi . Czy robie bląd prrzy montażu popychajać samoregulator śróbokrętem tak aby szczeki sie maksymalnie zeszly by lekko wsadzic beben ??

Nie. Tak się powinno robić. Podczas montażu skręcasz na maxa samoregulator. Po naciśnięciu hamulca nożnego, samoregulator sam wyreguluje szczęki (po zaciągnięciu ręcznego, samoregulator tego nie zrobi).
Tj kiedyś pisałem w tym poście. Po wymianie jeździj krótkie odcinki. Szczęki muszą się ułożyć w stosunku do bębnów, wtedy nie będą obcierać ;) .

no oki ale grzeje sie jedno kolo na tyle ze one sie juz przypalily. a jak sprawdzic bez bebna czy on prawidlowo pracuje (samoregulator) ?