Skasowanie błędu ładowania poprzez oszukanie komputera?
 

Moja foka w tym roku skończy 18 lat.

Z okazji, że od 5 lat zgłasza błąd braku ładowania, a mimo tego jezdzi, pali, zachowuje się względnie sprawnie chciałem jakoś rozwiązać problem braku ogrzewania szyby.

Bo po uruhomieniu silnika szyba działa, nawet się załącza na chwilę, ale za moment gaśnie, bo pojawia się kontrolka awarii ładowania.

Ładowanie jest. Błąd się pojawił na 2 różnych akumulatorach.

Z relacji warsztatu te 5 lat temu wynikało, że coś grzebali przy alternatorze i zepsuli.
Nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Ale chce dojechać ten samochód w tym roku. I dlatego nie chce diagnozować tej usterki - oni wskazywali że coś stało się z komputerem.


Pytanie zatem jest jedno - czy da się jakoś oszukać komputer ? Na stałe?

Lub - za pomocą modułu obd np skasować ten błąd przy każdym uruchomieniu?

Mogę nawet kompa zamontować w samochodzie, i przed każdym uruchomieniem kasować błąd, byle mi szyba działała.

I naprawde nie chce, ani nie mam możliwosci diagnozy tego. Zimy dużo nie zostało. Do następnej zimy nie dojeździ raczej.

PS.

Wszystko inne w miare działa. Przede wszystkim rdza.


Dokładnie to 1.8tddi kombi.

Podbijam.