[Mk2] 1.6 tdci Strzał spod maski brak mocy
 

Witam
Przeszukałem troszkę tematów, ale każdy jest troche inny.
Mianowicie wracajac z pracy, przy dosyc energicznym rozpedzaniu, wrzucilem drugi bieg po chwili usłyszałem strzał z pod maski, jakby ktos przebił piłke gumowa i wylecialo powietrze, cos w tym stylu.... zatrzymalem sie, spojrzalem pod maske niby wszystko ok. Ale po dalszej jezdzie okazalo sie ze auto stracilo moc. Nie jest to objaw turbiny, bo byla robiona, autem idzie sie rozpedzic do 130km bez problemu ale strasznie dlugo to trwa, brak mocy, auto nie jest juz tak żwawe jak wczesniej. Dpf byl usuniety, olej wymieniony dwa 2 miesiace temu, zrobilem na nim jakies 8tys km. Obstawialem ze cos sie wypielo w ukladzie powietrza, dzis sprawdzalem i na oko wyglada ok. Ale nie to mnie martwi. Silnik na biegu jalowym i wolnych obrotach chodzi jak wczesniej, ale po wcisnieciu gazu slychac jakies dziwne dzwieki, strasznie glosno jak traktor... Myslalem ze moze tlumik, przejrzalem caly spod, wszystko ok... Glosno jest przy kolektorze lub w tych okolicach silnika ale tylko na wysokich obrotach. Nie jestem mechanikiem do konca sie nie znam....

Posluchajcie prosze film...



https://youtu.be/rIrkFbIoBFo