1) ZASIĘG WG KOMPA A ZASIĘG REALNY, 2) WODA W AUCIE
 

Witam,

1) gdy wskazowka poziomu paliwa pokazuje juz absolutne zero (dolna granica kreski), komputer wyświetla, ze mozna jeszcze przejechac około 100 km (spokojna, rowna jazda na trasie, 100 km/h).
Komputer ustawilem tak, ze minimalnie zawyza spalanie, wiec wydawaloby sie, ze realnie mozna przejechac jeszcze wiecej.
Czy mozna ufac wskazaniu komputera?
Czy komus zdarzylo sie, ze zabraklo paliwa mimo ze komp pokazywal co innego?
W jakim wowczas polozeniu znajdowal sie wskaznik poziomu paliwa? Duzo ponizej zera?
Wiadomo, ze diesel musi zostawic jakas rezerwe paliwa i nie da sie "wyjezdzic" calego baku. Czy uwzglednia to komputer?

2) odkad zamienilem dywaniki szmaciane na gumowe, zauwazylem, ze w czasie deszczu pojawia sie kaluza po stronie pasazera. Podczas jazdy w czasie ulewy jest sucho i nic nie kapie. Rowniez sahara przy wlaczonej dlugo klimie i pozniej tez nic nie kapie do wnętrza. Dzieje sie to dopiero podczas postoju w deszczu. Kapie z okolic dolnego nawiewu.
Czy mechanik mogl uszkodzic lub rozszczelnic podszybie podczas wymiany filtra przeciwpylkowego?
W jakim czasie mozna usunac usterke i czy jest z tym duzo roboty?
Na jaki mniej wiecej koszt trzeba sie nastawic (poza ASO)?

Pozdrawiam

oj było o tym na forumie było

Co do wody w samochodzie wszystko było, w pierwszej kolejności winne jest podszybie, ale mały suplement. Sporo z forumowiczów coś dłubało w swoich samochodach, zmieniało sprzęt car audio, itp. Do grupy maniaków car audio należę i ja, więc sporo było dłubania w Foce, między innymi wiele razy rozkręcane były drzwi w celu wygłuszenia, zmiany głośników. Przy okazji nie została założona ta folia (masa?) - trudno to określić, która fabrycznie znajduje się pod boczkiem drzwi, przylegając do blachy. Okazuje się, iż jest ona niezbędna z punktu ochrony przez wilgocią - w tej chwili w drzwiach mam mokro, woda zamiast ściekać otworami odpływowymi na dół po stronie pasażera na skutek braku tej folii przedostaje się pod progiem i uszczelką do wnętrza auta. Efektem tego jest kałuża po stronie pasażera, jedynym sposobem jest ponowne naklejenie tej folii, bo ona właśnie blokuje możliwość wypływania wody do środka, niejako kierując ją w dół do otworów odpływowych. W tej chwili folię zamówiłem, ma przyjść, zobaczymy co będzie dalej. Tak czy inaczej radzę przy poszukiwaniach wilgoci odkręcić kilka śrubek z mocowania drzwi i sprawdzić czy w środku jest wilgotno, jeśli tak, to problem jest ten co opisałem. Akurat ma lać przez kilka dni, więc nie będzie problemów ze sprawdzeniem.

To nie o drzwi chodzi. Woda kapie z okolic dolnego nawiewu.
Czy przy wymianie filtra kabiny mozna cos uszkodzic? Wydaje mi sie, ze od tego momentu pojawia sie woda, ale pewnosci nie mam, bo wczesniej mialem dywaniki szmaciane.

Zacznę od końca, wystarczyło chwilkę poszukać i byłbyś na 100% pewien że to kratka podszybia jest źle założona i temu masz wodę pod nogami kierowcy.

A na pierwsze Twoje pytanie, to raczej nie szukałbym odpowiedzi przy Twoim silniku :D . Przypadkiem coś się stanie i pociągnie powietrze i masz niezły bałagan. Niestety przy silnikach na ropę lepiej tego nie sprawdzać i planować tak trasę żeby nie zbliżać się do czerwonego pola na wskaźniku ilości paliwa. I chyba żadnej rezerwy komputer nie zostawia ciągnie dopóki ma co.
Pozdrawiam

Co prawda mam nowe auto ale ja "ufam" swojemu komputerowi (na razie). Ostatnio tankowałem gdy komp migał mi przy 60km do końca .... Na stacji wlałem 49,5 litra do baku..

Najłatwiej jest się przekonać tankując pod korek kiedy komp pokazuje jakąś tam odległość do teoretycznego końca benzyny i tyle, czysta matematyka, myślę, że każdy komp/samochód ma trochę inaczej. U siebie mam tak, że jak mi komp pokazuje 40 km do końca to jestem w stanie wlać tylko około 43 litów paliwa, a bak mam na 53 czyli na spokojnie jeszcze 100 km bym zrobił, a na upartego pewnie i ze 140, pytanie tylko po co??