[FFI] mechanizm wycieraczek - regeneracja
 

Witam!

Ostatnio mocno zwolniły mi wycieraczki, tak z dnia na dzień - zbierały wodę w tempie żółwia... jak w starym polonezie (na najszyszbym biegu zbierało wolniej niż normalnie). Najpierw myślałem że to może silniczek, ale wczoraj rozebrałem podszybie i zauważyłem, że jeden "ze stawów" mechanizmu musi być już przytarty bo delikatnie popiskuje - popsikałem WD-40 i troszkę pomogło, działa już prawie normalnie.
Ale obawiam się że to na długo nie pomoże.
W jaki sposób zregenerować taki mechanizm? albo może znacie jakiś warsztat z Sosnowca, Katowic (i najbliższe okolice) gdzie takie cuda robią? (znalazłem tylko w Warszawie:( )

najprościej jest wymontować całość, wziąć na stół, rozebrać na części, oczyścić, nasmarować i zamontować ponownie. Jeśli od syfu na ośkach się nie wytarło i nie będzie dużego luzu to śmigać będzie znowu kilka latek. Przerabiałem temat w WV, Audi, Astrze więc to sprawdzona metoda

a jakaś podpowiedź, jak to rozebrać na części pierwsze? jakie tam są patenty? bo oglądałem to, macałem i żadnych śrub które skręcały by te ruchome częsci nie widziałem... śruby są tylko na elementach, które trzymają cały mechanizm na podszybiu.

Czy ktoś to może (te konkretne w focusie) rozbierał i mógłby się podzielić doświadczeniami?

wyciągasz cały mechanizm z samochodu. Najczęściej (zawsze) mechanizm zaciera się (staje) na szpilkach czyli ośkach mocowania wycieraczek. Po pierwsze odkręcasz od osi silniczka zaznaczając wcześniej położenie części na połączeniu. Potem zdejmujesz tzw. "zegerki" czyli zawleczki trzymające oś wycieraczki w tulei. Znajdują się one na szpilce po stronie wieloklinu gdzie mocujesz ramiona wycieraczek. jak oczyścisz ten element to zobaczysz je. Po wyjęciu zawleczek a jest z tym czasami troszkę gimnastyki i trzeba uważać aby w oko nie strzeliła, wyjmujesz o ile się da wyjąć ośkę z tulei i czyścisz, smarujesz i składasz. W Astrze nie było opcji "wyjąć" - stało na amen. Włożenie na noc w Colę pomogło. Rano kręciłem kręciłem aż wykręciłem. Nie polecam wybijania - miękkie i wrażliwe na odkształcenia elementy. Oczywiście czyszczeniu podlega wszystko - podkładki, oringi itp. rzadko się zdaża aby mechanizm stawał na przegubach. Czasami jeśli na ośkach stanie fest to wyrobią się plastikowe (lub gumowe zależnie od wykonania) gniazda przegubu ale na to już nic nie poradzisz - jedynie kupno używki w dobrym stanie.

Trzy uwagi:
1. Zanim po całym zabiegu założysz ramiona wycieraczek to po zamontowaniu mechanizmu włącz i wyłącz wycieraczki aby mechanizm ustawił się w położenie "zerowe"

2. Bywa a w Astrze tak miałem, ze "zegerki" były tak zgniłe, ze rozpadły mi się w ręku. Nie ma z tym problemu - idziesz do dobrego sklepu z artykułami typu łożyska, nakrętki, podkładki i nowe "zegery" kupisz bez kłopotu

3. Uważaj przy czyszczeniu tulei wewnątrz ponieważ przeważnie są w środku miedziane lub mosiężne - jak za bardzo poskrobiesz grubym papierem lub innym wynalazkiem to będzie potem luz.


Robota prosta a efekt jest kosmiczny [smirk]

Poza tym jak odkręcisz ramię od silniczka to kręcąc ręcznie zobaczysz jaki jest opór - praktycznie nie powinno go być - tyci tyci :wink:

Wilekie dzięki za wszelkie porady...
mam tylko nadzieję, że jak to rozbiorę to uda mi się to złożyć do kupy, bo za tydzień jade na urlop do Austrii - a wtedy to już mi tylko pozostanie liczyć na słoneczną pogodę :D

tam nie ma żadnej filozofii - najlepiej to po wyjęciu pstryknij fotkę leżącego na stole mechanizmu i potem tak samo poskładaj. Zasada jest taka, że nie rozkłada się go całkiem tylko krok po kroku - rozbierasz, czyścisz, smarujesz składasz jeden element potem bierzesz się za drugi. To wszystko jest na przegubach więc nie ma problemu. Poza tym to tak jak pisałem - ośka w tulei powinna obracać się praktycznie bez oporu i tego się trzymaj :lol:

witam,
ja się podłączę do tematu bo też mam problem z wycieraczkami. U mnie objaw na początku był podobny - strasznie się ślimaczyły. Po jakiś 2-3 dniach padły na Amen. Teraz przy włączeniu wycieraczek, w fazie powrotnej zatrzymują mi się na środku szyby i przepala się bezpiecznik. I tak jest za każdym razem. Kolega poradził mi, że to wina silniczka i że jest do wymiany. Natomiast czy przyczyną może być problem opisany powyżej?? Czy u mnie to faktycznie już na pewno silniczek?

Pzdrw.

silniczek albo pada w ogóle czyli nie chodzi lub zatrzymuje się na środku szyby lub w innym miejscu z powodu przetarcia ścieżki prądowej na zębatce jednak to dzieje się baaardzo rzadko i w bardzo wiekowych samochodach. Jeśli piszesz, że wycieraczki chodziły coraz wolniej a teraz stają i pali bezpiecznik to znaczy, że silniczek nie ma siły ich ruszyć więc problem u Ciebie jak wyżej czyli "stoją" na szpilkach

Poza tym aby sprawdzić silniczek wystarczy odkręcić nakrętkę na osi silniczka, odpiąć mechanizm i zobaczyć czy silniczek chodzi

dajcie znać jak efekty

XymoX,

Dzięki kolego, to mnie pocieszyłeś bo już się szykowałem na wydatek ca. 200zł na silniczek. Ale to, co piszesz jest całkiem logiczne, więc wezmę się za rozbiórkę i zobaczę co w trawie piszczy.

Oczywiście dam znać jaki efekt.

Jeszcze raz dzięki;

Pzdrw.

jak tam Koledzy "czyściciele" - dajcie znać bo sam jestem ciekawy efektów i czy zasłużyłem na "pomógł" :razz:

:D

Ja jeszcze nie miałem czasu się za to wziąć porządnie. Ale zrobiłem mały test, podwadziłem lekko plastiki od podszybia i zlałem wszystko równo WD40 :)
Włożyłem bezpiecznik i co?... pierwszy ruch niepewny ale już kolejne całkiem płynnie. No i na razie wycieraczki śmigają. Taki zabieg pewnie tylko na chwilę, więc dobrze byłoby to zrobić tak jak XymoX piszesz. W tym tygodniu się za to zabiorę i zdam relację. Ale należy Ci się ''pomógł'' bo inaczej już bym niepotrzebnie kupił silniczek.

Pzdrw.
sevec

[ Dodano: Sob 18 Lip, 2009 17:15 ]
Dzisiaj w końcu wziąłem się za te wycieraczki.
Największy problem był ze zdjęciem samych wycieraczek. Były strasznie zapieczone i przyrdzewiałe. Ale WD 40 i jakoś poszło.
Po zdjęciu wycieraczek i podszybia miałem cały mechanizm i silniczek na wierzchu. Więc wymontowałem całość i zacząłem rozbierać mechanizm. I wcale się nie dziwię, że bezpiecznik się przepalał, nie wiem jak silniczek w ogóle radził sobie żeby ruszyć to wszystko nawet na parę centymetrów!! Cały mechanizm ledwo dał się poruszyć w ręku.
Zacząłem więc wszystko rozbierać i czyścić. Przed ponownym złożeniem dałem na wszystko trochę smaru i teraz wycieraczki śmigają aż miło :D
W sumie 1,5 h roboty a efekt niesamowity!!

XymoX wielkie dzięki za porady!!

Pzdrw.

Chciałbym odświeżyć temat.
U mnie wycieraczki zamiatają ładnie i nie zwalniają, więc mechanizm nie jest ani zatarty, ani zapieczony.
Jedynym problemem, jest "klikanie" podczas pracy. I ciekaw jestem co puka. IMO to mogą być luzy na przegubach. Dobrze mówię? A jeżeli to luzy, to czy da się to jakoś naprawić? Czy pozostaje tylko kupno nowych ramion (tych od mechanizmu)?

dokładnie to samo mi sie dziś przytrafiło!!!!! po stronie kierowcy zaczęło "klikać" tak jak by po jakiejś zębatce skakał kawałek plastiku (taki wydaje dźwięk)

Aras... rozwiązałeś ten problem??

Witam wszystkich, podepne sie pod temat a mianowicie czy jest mozliwosc poprawienia docisku wycieraczek?, chodzi mi oto by mocniej kleily sie do szyby

Zrobiłem wczoraj u siebie regenerację bo wycieraczki chodziły jak ślimak !! po rozebraniu nie mogłem wybić jednego trzpienia masakra nie wiem jakim sposobem silnik to dawał rade ruszyć kiedy ja kluczem nie mogłem ?? ale w końcu udało się wszystko rozebrać wyczyściłem papierem ściernym (drobnym) nasmarowałem towotem po założeniu do auta różnica jest Kolosalna!! polecam wszystkim którzy mają problemy z wycieraczkami tak zrobić śmiało można cały mechanizm rozebrać na części nie da się tego chyba źle złożyć :) pozdrawiam !!!

Odkopuję temat.
Zebrałem się dziś i zabrałem się za czyszczenie mechanizmu wycieraczek.
Generalnie się namachałem żeby wybić jeden trzpień, ale w końcu się udało i po wyczyszczeniu śmigają jak cacy (pomimo incydentu z uszkodzeniem gwintu podczas wybijania - po przegwintowaniu udało się ramię wycieraczki zamontować).
O co chodzi.. po założeniu ramion, zakres ruchu wycieraczek jest ok ale na pierwszym najwolniejszym biegu silniczek robi przerwę w połowie szyby... 'Wydaje mi się' że montowałem na położeniu zerowym, ale miałem z tym problem ponieważ mam coś uszkodzone z przełącznikiem (chyba) - wycieraczki po (nie wiem jak to nazwać) uruchomieniu jednorazowym (dżwignia w dół) po prostu nie wracają mi do położenia zerowego tylko aby je ulokować na dole szyby muszę dźwignię trzymać i robić to 'ręcznie'
Mam nadzieję że nie zamotałem za bardzo i ktoś mi pomoże.
Coś na forum znalazłem o jakimś przełączniku który można zamienić z tylnym (mam kombi) tylko nie wiem co i jak :)

Witam.
Jaki jest najlepszy sposób, żeby zdjąć ramiona wycieraczek bo próbowałem, ale nawet nie drgnęły? Nie chciałbym niczego zniszczyć.

ściągacz do końcówek drążka a jak nie masz to zwykła "żabka" - żabka do góry nogami, jeden koniec po ramię a drugi na ośce przy poluzowanej nakrętce i musi zejść. Dobrze jakbyś żabkę opierał o odkręconą nakrętkę a nie o gwint szpilki

Można też podważyć od spodu ramię, a w ośkę puknąć młotkiem (ja użyłem takiego z plastikowymi końcówkami)

Też mnie dopadła awaria wycieraków.

U mnie winny jest ten dynks:

http://img651.imageshack.us/img651/4...00077me.th.jpg

http://img827.imageshack.us/img827/7...00076xe.th.jpg

Wcisnąłem to ręką i znów ożyły, ale małe puknięcie od góry i znów cięgno spada.

Jak 'ścieśnić' ten plastikowy element, żeby lepiej się główki trzymał?

ps. Dzwoniłem do ASO: 850 zł za 'kompletne rusztowanie wycieraczek'. osobno takich części nie mają.

Nic z tym nie zrobisz.

Pozostaje za niewielkie pieniązki kupić używkę, ROZEBRAĆ, NASMAROWAĆ i założyć. Niestety mechanizm wycieraczek jak każdy inny trzeba raz na jakiś czas rozebrać, oczyścić i nasmarować. Zarówno przedni jak i tylny. Niestety mało kto o tym pamięta

No to lipa, bo za tydzień jadę na urlop i muszę to zrobić przed :smt089

nie histeryzuj - upisz na każdym złomie a sama wymiana to pół godzinki góra a na drugi raz będziesz pamietał, że machanikę wycieraczek też się konserwuje :)

tylko gdzie ten każdy złom jest?

u mnie w okolicy jest jeden i jak na nim nie będzie to dopiero będę histeryzował [up]

u mnie jeden bolec zatarł się na amen, tylko wymiana wchodziła w grę.
Allegro > 120zł mechanizm z przesyłką-kurier > wymiana w max 30 min jak ktoś już pisał. Od tamtej pory chodzi jak złoto.

ps. jakim smarem najlepiej to zakonserwować?

Witam.
"Działa/nie działa" poniżej dotyczy tylko pierwszego biegu.
Mam wersję wycieraczek z regulacją interwału (oryginalnie było bez, ale dokupiłem przełącznik - nic nie przerabiałem).
Oto co się dzieje:
- najpierw działały kiedy chciały (regularnie chodziły dopiero jak samochód się zagrzał - to dało się zauważyć),
- podczas wymiany przełącznika zauważyłem na złączu wilgoć - usunąłem, ale to nic nie dało.
- teraz nie działają w ogóle,
Dzisiaj wymieniłem silniczek. Jak cały ten mechanizm leżał nie przykręcony, ale podłączony do aku (chciałem najpierw zobaczyć czy to ruszy) i włączyłem przełącznik, mechanizm działał prawidłowo. Jak wkręciłem całość na miejsce - nie działa. WTF?!
Jedyne co zrobiłem w międzyczasie to odłączenie i ponowne podłączenie wtyczki od silniczka. Nie ma szans, żebym uszkodził jakikolwiek mechanizm - chociaż trzeba go było trochę na siłę wcisnąć pod szybę. Czy tą wtyczkę można włożyć niewłaściwie?
Już nie mam pomysłu. Przekaźnik wydaje się być w porządku (oglądałem go dokładnie), przełącznik też, bezpiecznik działa (no chyba że dla poszczególnych biegów są osobne) - juz nie mam pomysłu.
Czy ktoś może mi w tym temacie doradzić?

Sprawdz bezpiecznik jeszcze...

Jeszcze pytanie. Po przykręceniu ramion wycieraczek w momencie kiedy je włączam opadają trochę w dół, a później jadą normalnie do góry.
Z tym że po wyłączeniu nie zatrzymują się tam gdzie powinny tylko nieco wyżej. Czy to problem silniczka, czy może trzeba wyregulować cały mechanizm.
Pamiętam że jak facet mi sprzedawał na szrocie ten silniczek, to podłączył go na chwilę do prądu żeby sprawdzić czy działają. Może to przez to teraz "pozycja zero" jest w niewłaściwym miejscu?