Wymiana zawieszenia tył -zestawy naprawcze?
 

Witam wszystkich! FFI, 2001, 85kkm. Pękły mi obydwie sprężyny na tylnym zawieszeniu -jeden zwój od góry - zanim się zorientowałem to miałem trzeszczenie jak "wóz drabiniasty". Jeden zwój od góry, więc trudno było zauważyć, jednak pewien myślący mechanik zauważył, że tył mi nieznacznie siedzi i przyjrzał się dokładniej :)

Sprężyny już mam, ale do tego dochodzą wybite tuleje wahaczy. I tu mam do kolegów pytania:

1. czy wymiana tylko tulei żywotnościowo daje podobny efekt jak wymiana całych kompletnych wahaczy? Czy robiliście tak?

2 który zestaw naprawczy (linki) jest godny uwagi -tańszy? :), a może macie inne namiary?
623 zł - http://ford.sklep.pl/pl,product,3218...wieszenia.html
469 zł - http://www.ford-esklep.pl/index.php?...56&cat_id=1157

3. Co jeszcze (oprócz tego w zestawach) jest wskazane do wymiany na tylnym zawieszeniu?

Pozdrawiam, Adax

Wymień tylko te co potrzeba nie które tulejki nie trzeba wymieniać,są osobno do kupienia.

Czyli tutaj nie sugerujesz wymiany całych wahaczy, tak jak na przodzie? A dlaczego, można zapytać? :) Patrzyłeś na te 2 linki -zestawy naprawcze? Co o tym sądzisz?

Widzę, że chyba nie korzystaliście z zestawów naprawczych (bo cisza), chyba, że wyjechaliście swoimi fokami na wakacje... :) Dajcie, proszę, swój głos w tej sprawie.
Czy Ktoś z Krakowa (okolicy) może polecić "złotą rączkę" do wymiany zawieszenia tylnego w oparciu o zestaw naprawczy? A może wymienialicie to sami? Instrukcji jakoś nie znalazłem :(

Tak jak radzę wymień tylko to co potrzeba,ten wahacz co ma regulację jest ważny i tu trzeba kupić mimośród,śrubę nową bo tym ustawia się zbieżność no i oczywiście tulejki wymienić.Po zmianie konieczna zbieżność.

Adax, ja właśnie 2 tygodnie temu robiłem tylne zawieszenie i kupilem komplet tulei http://www.allegro.pl/item707219381_...e_komplet.html
dokładnie takie :) do tego wymieniłem amortyzatory z tyłu i teraz jest super, prowadzi się jak nówka :mrgreen: Polecam Ci ten komplet

[ Dodano: Nie 09 Sie, 2009 22:18 ]
A i u mnie jeszcze doszedł zestaw naprawczy cylinderków hamulców bo mi ręczny nie odbijał, ale to groszowe sprawy

Ten sam widzę u nich w sklepie...

A po ilu km wymieniałeś te amory i hamulce. Bo ja mam 85 tys km i na przeglądzie mechanik nic nie powiedział o hamulcach i amorach. Powinienem też to zrobić?

No u mnie już jest 208 tyś przebiegu więc już pasowało, ale jeżeli u Ciebie ręczny dobrze działa to nie ma potrzeby, a amory to jeszcze też pewnie trochę polatają.

Re: Wymiana zawieszenia tył -zestawy naprawcze?
 

ja ostatnio to robiłem i kupiłem ten tańszy zestaw...do tego doszły jeszcze dwa łączniki i kilka śrub bo przy demontażu kilka trzeba było ciąć [hammer]

Re: Wymiana zawieszenia tył -zestawy naprawcze?
 

No to niedobrze :( a mógłbyś sprecyzować te łączniki i śruby dodatkowe, np. w sklepie http://ww.ford-esklep.pl/ bo tam zamierzam kupować części. Chyba, że te łączniki i śruby to jakieś standardowe...

Właśnie to robię na zestawie naprawczym, z kluczy to nasadkowe 15 ale dobre bo dwie już strzeliły, mam pytanie jak dojść do górnej śruby mocowania górnego wahacza kątówką, ni groma tam się nie mieści :(

Miałeś jakąś ściągę, czy sam bez pomocy "naukowych" ? Nie mam odp. na Twoje pytanie, ale mam nadzieję, że napiszesz jak Ci poszło, bo może sam się też podejmę tego wyzwania? W końcu jestem mechanikiem ale... nie samochodowym :)

Manual leży gdzieś na forum, co to za problem raptem 10 śrubek na stronę :) których połowę trzeba przeciąć :(

Koledzy przypomnę że ''Nakrętki'' są zgrzewane i ich się nie odkręca,odkręca się ''śrubami'' dla tego w zestawie nie ma nakrętek.Wyjątek mimośrody mają nakrętki.Nic nie trzeba ciąć jak piszą no może trafi się na poprzecznym albo mimośród jak jest długo nie odkręcany.Górne mocowanie amortyzatora też odkręca się śrubą[kombi].

Niestety tak dobrze to tylko w bajkach z dobrym zakończeniem, górny wahacz wymagał cięcia na dole, to samo kość z jednej strony poszła bez problemu z drugiej ciecie jutro z rana, mimośród też zapieczony wymagał cięcia, i mocowanie wahacza dolnego też do cięcia to na tyle z dzisiejszej walki :)

Cześć dago! Minęło kilka dni, jak efekty? Podaj proszę link do wspomnianaego przez Ciebie manuala -jakoś nie mogę go odnaleźć.

Witam.

Jestem po wymianie tulejek tylnej zawiechy. Niestety koła stoją tak /---\ Niby wszystko jest ok, tulejki chycone migiem do wahaczy. Katy pochylenia koła są rzędu -3 stopni.
Co z tym fantem zrobić. Pomału widać że opony są zdzierane nierównomiernie i trzeba sie śpieszyć by je uratować.

U mnie wymiana za 1 tydzień -nie zdecydowałem się robić tego sam.
Zdaje się, że coś się tam reguluje na mimośrodach, ale nie wiem, może ktoś podpowie...

Adax, mimośrody wyregulują Ci na stacji diagnostycznej (potrzebne przyrządy do zbieżności)

Wszystko zakończyło się sukcesem :) muszę jeszcze jechać na geometrię, teraz myślę, że spokojnie w jeden dzień bym się wyrobił, przede wszystkim szkoda czasy na szarpanie
się z zapieczonymi śrubami w tulejach, te które idą odkręcamy a resztę bez sentymentów jedziemy fleksą, a i ważne zwykła tarcz jest trochę za mała potrzebna jest z 3-4 mm większa.
R.

maciej_b, jedź na geometrię

marekj, byłem nic nie poprawią (zbieżność owszem ustawili, ale kąty pochylenia wynikają z konstrukcji i nic z tym nie idzie zrobić-jedynie ingerencja w zawieszenie, przesunięcie śrub od wahacza poprzecznego górnego na zewnątrz).

Dziwne. Cos musi byc nie tak z zawiechą - samochód nie był bity? Może któraś tulejka jeszcze jest wyrobiona i stąd przesunięcie? U mnie kiedys też tak było pochylone, ale po ustawieniu geometrii się wyprostowało, a facet się dziwił kto mi ustawiał ja poprzednio bo auto prawie cztery ślady zostawiało. (ustawiał on sam [plask] - więcej tam nie pojechałem)

Auto na 100% nie bite. Wcześniej (przed wymianą wszystkich tulejek) było dobrze. Auto prowadziło się dobrze. Teraz koła są pochylone i mam wrażenie że straciło stateczność (np. przy wyjeżdżaniu z zapadniętej studzienki czuć jak tył ciągnie na bok, wcześniej tego aż tak nie było czuć).
Poza tym boję się że opony tego nie wytrzymają.
Coś mi się zdaje że mogłem trochę dołożyć i kupić całe wahacze...

No nie wiem ale trochę to wszystko dziwne. Jeżeli oprócz tego pochylenia jest jeszcze niestateczne to najwyraźniej coś z tymi nowymi tulejkami jest nie teges. Czy to były aby na pewno tuleje do foki? Może średnica wewnętrzna którejś pary tulejek jest za duża i jest luz na śrubie? Albo wszystko zostało skręcone na podniesionym aucie - zasada jest że na podnośniku wszystko się montuje ale dociąga się śruby na opuszczonym.
Takie szarpanie to też bywa gdy są uszkodzone tuleje wahaczy wzdłuznych tzw "cukierki" - wymieniałeś je? - one jednak nie mają wpływu na pochylenie koła.

Robione było kompletne zawieszenie. Wszystkie tuleje, oczywiście kpl do foki. Do tego amortyzatory.
Albo za miękką gumę mają te tuleje albo nie wiem. Uzbieram kasę i kupię poprzeczne dolne i zobaczę co się zmieni.
Dziś oglądałem opony i niestety zdziera je od wewnętrznej strony, wiadomo koła /---\.
Cóż albo ja popełniłem błąd albo mechanik co mi to robił.

Mam prośbę do kolegów, mógłby ktoś zrobić fotkę wahacza dolnego poprzecznego dokładnie chodzi mi o to jak jest w nim zamocowana tuleja (na środku tulei czy może jest przesunięta od środka).

Pozdrawiam...

Regulacji jest około 2cm i niemożliwe żeby dalej koła były żle ustawione.http://img41.imageshack.us/img41/3030/dscf3403j.jpg

Mam to samo! Wczoraj odebrałem auto: wymiana sprężyn i tulei wahaczy tył. Niestety też mam rozkraczony tył /----\ -klęska! Robił to dobry spec, przy odbiorze od razu to zauważyłem (czytam forum :) ), ale on powiedział, że tego nie da się wyregulować i że pochylenie mieści się w tolerancji, więc odpuściłem. Dzisiaj pojeździłem trochę i nawet znajomy sam zauważył, że mam dziwne pochylenie kół... Jutro będę dzwonił w tej sprawie.

Z pozoru wydaje się, że wymiana całych wahaczy o minimalnie innych rozmiarach może być tego powodem, ale same tuleje? Za luźno siedzą?
Czy ktoś z Was zna dokładnie geometrię i mechanikę zawieszenia w Focusie? Co do licha jest przyczyną tej anomalii? Jeśli już na początku jest duże, to z czasem może być już b. duże... :( Pomoże mi ktoś z Was to przestudiować?, a może macie schemat konstrukcji tego zawieszenia?

Adax, udało Ci się coś ustalić??

Witam.

Adax, ustaliłeś coś?

Ja wymieniłem wahacze "dolny poprzeczny przedni" - tzw. kość. Nastąpiła znaczna poprawa w ustawieniu koła.

Witam! Ostatnio miałem dużo na głowie i nie znalazłem czasu na to. Telefonicznie umówiłem się z moim mechanikiem, że po przejechaniu trochę km pojawię się na kontroli geometrii zawieszenia. To fajnie z jego strony. Teraz zima, więc pewnie zjawię się u niego za jakiś czas, czyli po "zimie" :)

Nie chciałbym nic dodatkowo wymieniać, no chyba, że będzie to konieczne. A ile kosztowała Cię ta dodatkowa wymiana "kości" ? Możesz zapodać link z tą częścią do jakiegoś sklepu?
Pozdrawiam