Głośna praca silnika
 

W czasie pracy silnika występuje, terkot (stukot) z okolic rozrządu z dużą i regularną częstotliwością. Nie zanika wraz ze wzrostem temperatury i wzmaga się wraz z prędkością i ilości obrotów. Wydaje się być nieco cichszy podczas jazdy na wyższych biegach.
Rozrząd był robiony (40 tyś.) więc co to może być.

Zdjąć osłonę sprawdzić w jakim stanie są rolki :!:

Na bank, ktoras rolka. Mnie denerwuja te piski przy duzej wilgotnosci, ale juz 3 raz nie bede wymienial rolki :[

Rolki,pasek osprzętu i rozrząd sprawdzone. Wałek rozrządu i panewki jak nowe. Olej i płyny czyste.
Zimny silnik odpala, dymi na biało, trochę obroty pływają po czasie się normują, lecz silnik nadal pracuje dosyć głośno i trzęsie. Podczas dodawania gazu słychać dudnienie. Zrobiłem nim 200 km i bez zmian. Mechanik stawia na pompę a ja na świece i katalizator.
Pompa była regenerowana jakieś 20 tyś.
Może ktoś miał już podobne objawy.

Jakie świece? świece żarowe są potrzebne tylko do odpalenia..
Może łańcuch tak hałasuje po prostu...

Układ podgrzewania może pracować nawet do 20 minut w TD

Zimny silnik odpala, dymi na biało, trochę obroty pływają po czasie się normują, lecz silnik nadal pracuje dosyć głośno i trzęsie. Podczas dodawania gazu słychać dudnienie. A nie ubywa płynu chłodzącego bo mi tak robiła alfa ale w benzynie jak mi uszczelka pod głowica poszła i płyn chłodzący lał mi się do cylindrów. Wtedy miałem nierówną pracę silnika przy odpaleniu aż wyparowały znikome ilości wody z garów i wtedy biały dym leciał z rury a silnik chodził jak traktor trzęsąc karocą. Nie przypominam sobie jednak aby rozrząd hałasował, może źle Ci go założyli lub pasek przeskoczył ale wtedy to [ass] .

Przyczyną dudnienia i stuków silnika jest uszkodzona poduszka silnika (wytarty ogranicznik i oklapła guma). Łapa na której trzyma się prawa poduszka olejowa pod wpływem naprężenia się przesunęła. Silnik podczas pracy jest źle wyważony.
Dławienie i wydobywający się białego dymu przy odpaleniu spowodowane jest uszkodzeniem układu wstępnego podgrzewania silnika (przekaźnik świec żarowych).
Byłem w trzech warsztatach i różne opinie, jedni mówili, że głowica lub uszczelka, drudzy stawiali na pompę wtryskową i zły kont wtrysku a jeszcze inni chcieli rozbierać silnik.