Sprzęgło i jego odgłosy
 

Po odpaleniu zimnego silnika i naciśnięciu sprzęgła słychać dość głośny klekot (stukanie) zgrywający się dokładnie z klekotem silnika. Jednak gdy sprzęgło puszczę silnik pracuje cichutko. Dodam też że dźwięk ten o wiele lepiej słychać w aucie niż gdy zaglądam pod maskę a ktoś inny naciska sprzęgło. Jak się silnik zagrzeje to potem już ten problem nie występuje. Może coś o coś wali z powodu większych drgań silnika jak jest zimny ?
Sprzęgło chodzi lekko i bez żadnych szarpań.

P.S
Jak tu jest sprzęgło rozwiązane, linka czy pompka ?

hydrauliczne

Dzięki, to może jeszcze wiesz co może tak hałasować ?

u mnie zaczynało się identycznie -przejechałem tak jeszcze prawie 10 tys. - teraz jestem na etapie przygotowań do wymiany "znanego i lubianego kompleciku " za 2000zł :)

kolega Wilu nie ma u siebie dwumasy, wiec to nie to...

No właśnie dwumasy nie ma bo znając ten problem kupiłem auto bez tego wynalazku, a mimo to coś się zaczyna dziać...

u mnie dziwne odgłosy ... szum ... gwizd... przy zimnym silniku były objawem kończącego się wysprzęglika ... nie obyło się bez wymiany i to w najmniej dogodnym momencie czyli w trakcie urlopu, bez wielkiej możliwości wyboru warsztatu, a co za tym idzie ceny

proponuję rozejrzeć się za kompletem sprzegło/wysprzęglik żeby w razie potrzeby nie przepłacać i nerwowo nie szukać jak nóż na gardle i oczywiście warsztatem

Warsztatem to ja się akurat nie martwię bo mam jeden, do którego zawsze jeżdżę a części kupuje mechanik. Ile zrobiłeś kilometrów zanim ten wysprzęglik padł całkiem ?

8-10 tyś nie pamiętam dokładnie ... najciekawsze, że objawy się nie nasilały ... i tuż przed padnięciem też wszystko było ok ... aż do momentu wpadnięcia pedału sprzęgła w podłogę pewnego poranku

Trzeba będzie jeździć, teraz prowadzę na wymianę rozrządu a może za miesiąc się to zrobi.

no tu kolega opisuje trochę inne objawy. u mnie jest taki sam klekot jak ma Wilu117. skąd pewność że to wysprzęglik?? powiedzcie jeszcze gdzie on się znajduje i czy jest z tym problem żeby samemu wymienic?? pozdr.

U mnie jest na odwrót - przy puszczonym sprzęgle słychać lekki hałas, przy wciśniętym znika. Jeśli na postoju wcisnąć sprzęgło, wrzucić 1 i spowrotem na luz, a potem puścić sprzęgło, to tego dźwięku już nie ma. Dwumasa wymieniana 30kkm temu.

takie objawy jak opisujesz ... nie wiem tylko jak to jest przy dwumasie, bo w mojej foce tego nie mam ... mogą być spowodowane zbyt niskim poziomem oleju w skrzyni lub zużytymi łożyskami na wałku wejściowym - było już o tym na forum - jak na razie nikt nie opisał sposobu usunięcia tej przypadłości (sam też tak mam - wymiana oleju w skrzyni zmniejszyła poziom hałasu ale nie zlikwidowała go całkowicie - jeżdżę więc dalej - zrobiłem już 25 tyś i nic się nie dzieje). Wysprzęglik też dawał swoje odgłosy (podobne do opisywanych - lekki klekot i minimalny szum przy wciśniętym sprzęgle ... teraz to wiem, bo po wymianie kompletu pozostał tylko hałas opisywany przez Ciebie - znikający po przejechaniu kilkudziesięciu metrów lub machnięciu lewarkiem

---------- Post dodany o 08:55 ---------- Poprzedni post był z 08:42 ----------

pewności nie ma ... opisałem tylko swój przypadek i fakt, że po wymianie ustało ... wysprzęglik jest zamocowany na skrzyni i żeby go wymienić trzeba wyciągnąć skrzynię biegów, a to sporo roboty i moim zdaniem w warunkach garażowych trudne do zrobienia ale jak masz kanał, żurawik do podwieszenia silnika, dobre narzędzia i dużo chęci to wszystko się da zrobić

Mam takie pytanie, bo wszyscy polecają sprzęgło LUK. Ile średni takie sprzęgło wytrzymuje? Mam dość spory zgryz, ponieważ jeden z Krakowskich warsztatów wymieniał mi kpl sprzęgła i założył właśnie LUKA i teraz po 12 kkm sprzęgło zaczyna ślizgać. Początkującym kierowcą nie jestem więc jakieś masakryczne spalenie sprzęgła nie wchodzi w grę bo na półsprzęgle nie jeżdżę. Zaczynam się zastanawiać czy ten LUK to jakieś dziadostwo czy ktoś mnie zrobił w buca czy też może jakaś zawalanka.... Tylko co można zawalić wymieniając/zakładając sprzęgło - wkłada się tarcze, przykręca docisk i full. Podejrzewam, że na gwarancji nic nie wskóram bo powiedzą, że spaliłem sprzęgło. zastawiam się co robić...