Czy silnik 1,6 TDCI 90KM jest wystarczający dla wersji 5 drzwiowej?
 

Witam czy silnik 1,6 Duratorq TDCI 90KM poradzi sobie z 5 drzwiowym HB?

Chodzi mi czy foka nie jest za ciezka dla tego silnika? Zdaje sobie sprawe ze odpowiedz zalezy od mojego stylu jazdy. Mam tez ESCORT'a Kombi 1,6 Zetec (wiadomo benzyna ale zeby nie bylo) i jego dynamika mi wystarczała. 1,6 Zetec to jednostka 90KM z 150Nm przy 6000obr Duratorq 1,6 ma max mom obrotowy 215Nm przy 4000Obr wiec bedzie bardziej zrywny przy niskich obrotach,ale czy wystarczy do wyprzedan takich przy predkosci do max 130-140km/h.

Martwi mnie masa wlasna samochodu bo ESCORT to 1122KG a Focus ~1300KG, domyslam sie ze wrazenia z jazdy nimi beda podobne, ale chcialbym prosic o potwierdzenie lub zaprzeczenie moich domysłów.

mnie taki silnik w kombifoku w zupełności wystarcza. wiadomo, są sytuacje w których te parę koni więcej przydałoby się niczym szczyna nietoperza w ciemności, ale zasadniczo nigdy nie miałem sytuacji na drodze, ażebym osrał sobie zbroję. napisałbym jeszcze więcej, ale muszę być na 10 AM w Suchej Beskidzkiej, a jeszcze jestem w sprayu.
pozdrawiam.

ps. podczas wyprzedzania do 100 - 110 km/h silnik gracko kręci na czwórce, tj. do 3,5 - 4 tys. obr./min., a to w supełności wystarczy by wyprzedzić niczem dynamit.

Mój ojciec ma z tym samym silnikiem Xsarę Picasso, czyli minivana i jak ruszyliśmy ze świateł, to moją foką 1.6 100KM na początku przegrywałem, w okolicach 80 lekko wyszedłem na prowadzenie. Reasumując - jeżeli jeździsz normalnie i dynamika w Twoim rozumieniu, to sprawne poruszanie się autem, silnik 1.6 tdci w zupełności wystarczy. W zeszłym roku przed zakupem swojego rozważałem nowszy model właśnie z tym silnikiem i miałem okazję się przejechać. Odczucia takie same, jak w Xsarze ojca. Silnik żwawy, dosyć elastyczny i bardzo ekonomiczny. To nie wyścigówka, ale też nie zawalidroga. Pozdrawiam!

Pytanie jest względne - mi zaczęło wystarczać dopiero 115 koni w 1,6 benzyna. CO do TDCI to nie brałbym nic poniżej 100 koni.

Najprosciej bedzie jak sie przejedziesz takim i sam ocenisz. Kazdy ma inne wymagania.

KM nigdy za wiele. Tyle w temacie

Do auta ważącego ok. 1350 kg na sucho nie schodzimy poniżej 135 KM :D Te 120 powiedzmy że jest wystarczające do dynamicznej jazdy na trasie, ale nie raz zabraknie.

Jeśli lubisz ekonomie i muła zamiast silnika wystarczy.

Spokojnie wystarcza, można nim jeździć, nie jest to jakiś muł. Jest to bardzo ekonomiczny silnik, więc jeśli zależy ci na niskim spalaniu to brać:)

Jeździłem Escortem 1,6 benzyna, potem Focus I 1,6 benzyna (wydawał się dynamiczniejszy), potem Focus II 1,6 benzyna (na pewno nie czułem, że jest dynamiczniejszy). Jechałem z 1000 km nowym 1,6 TDCI 90 KM i nie jest źle a wydaje się, że lepiej niż benzynami 1,6. Niestety po przestawieniu się na styl jazdy Diesla. Moim zdanie w 1,6 jest bardzo krótki moment, kiedy dysponujemy "mocą". Spokojnie polecam. Wszystko oprócz Escorta było kombi więc luzik.

I jak udalo Cie sie wdrozyc ta zasade z wlasnym autem?

boxa wsadził [poebao]

100kuni to w FF1 jest minimum, choć ja mam odczucie, ze po włączeniu klimy to straszny muł, na szczęście później przesiadam się do A4 1.9tdi 90KM w automacie i wiara w moje tdci wraca, mimo wszystko dla mnie to by była męczarnia

I pewnie 40 koni przybylo...

Problem z dieslem jest taki, ze ludzie oczekuja wyscigowych osiagow, ale raczej nie po to kupuje sie zdechle 1.8TDDI czy 1.6 TDCI.

Mialem ostatnio okazje sprawdzic granice 1.6 tdci z wypozyczalni i auto do zwawej jazdy trzeba pilowac, ale do normalnego jezdzenia-oszczedzania daje rade.

Miesiąc temu przesiadłem się właśnie z takiego Escorta 1.6 Zetec ( użytkowałem go 10 lat od nowości ) na nowego FFII 90 km TDCI silnik PSA. Przed zakupem miałem jazdę próbną FFII z silnikiem benzyna 100 KM i muszę przyznać że była trochę kiszka w porównaniu do Escorta, miałem wrażenie że gorzej przyspiesza od Escorta, pewnie z uwagi na masę. Jeśli chodzi o Diesla to jestem baaardzo mile zaskoczony. Mimo że to 90 KM to jeździ się dużo lepiej niż Escortem którego trzeba było jedna kręcić na obrotach. Tutaj mam 1800 obrotów, wciskam gaz i auto niesamowicie przyspiesza, zwłaszcza wyprzedzanie jest dużo łatwiejsze. Również jadąc pod górę nie ma potrzeby tak często redukować biegów, wciskasz gaz i samochód idzie jak złoto. Oczywiście spalanie bardzo małe - ostatnio jadąc 70 km. za miasto spalił 3,7 l/100 km. Co prawda jadąc max 110 km/h - same obszary zabudowane.
Są też małe minusiki w porównaniu do Escorta. Np. gorzej reguluje się wywietrznikami powietrza wewnątrz kabiny. Jadąc szybko w deszczu, na tylnej szybie grodzą się kropelki wody i trzeba używać tylnej wycieraczki ( w Escorcie tylna szyba była całkowicie sucha ) No i - to nie wada ale cecha, jest dłuższy i szerszy więc gorzej wjeżdżać do garażu ;-) . Irytuje mnie też rozwiązanie świateł dziennych - czyli mijania - które świecą się cały czas po przekręceniu kluczyka, nawet podczas kręcenia rozrusznikiem. Poza tym - rewelka !
Proponuje umówić się gdzieś w salonie na jazdę próbną i sprawdzić osobiście, bo wszystkie opinie są niestety subiektywne.

Kolejny inteligentny pomysl UE.

Możesz zaszaleć i wchodząc do samochodu przełączyć na postojowe, zapalić a potem przełączyć. Ale fakt powinna być opcja wyłącz światła bo czasem stoisz z zapalonym silnikiem (klima, ogrzewanie) i tak pokazujesz się przez godzinę np.

IMHO 90 koni dieslowskich powinno wystarczyć, ale cudów nie można oczekiwać. To będzie auto do spokojnej jazdy w trasie i cieszenia się niskim spalaniem, a nie do satysfakcji z osiągów. Każdy kto jeździł dieslem i benzyną wie, że sposób rozwijania mocy i zachowania przy poszczególnych obrotach jest zupełnie inny. I piszę to ja, zdeklarowany zwolennik benzyny, do tej pory jeżdżący FFI 1,6, a od ponad miesiąca C-maxem 2,0 tdci. Obydwa silniki mają wady i zalety, ale to temat na dłuższą rozmowę i inny wątek.
Reasumując - szukasz oszczędnego diesla i nie masz zacięcia do pałowania auta, wyprzedzania wszystkiego przed tobą, ale cenisz płynną jazdę - 90 km wystarczy.

Potwierdzam zdanie poprzednikow, przed TDCi mialem benzyne 1.6 106KM w aucie porownywalnym wielkoscia do Escorta i stwierdzam ze Foczka nieco zwawiej rwie do przodu. Do normalnej jazdy w zupelnosci wystarcza.
I jeszcze dodatkowe wzgledy praktyczne: 1.6 TDCi 90KM nie maja filtra DPF, wiec mniej klopotow z eksploatacja niz przy 109KM z filtrem, a mimo to spelniaja norme Euro IV. Do tego zdziwilem sie bardzo, kiedy w ASO uslyszalem ze nie maja rowniez kola dwumasowego, czyli kolejna oszczednosc przy naprawach.

nie poradzi sobie

No i widzisz, jak sam nie sprawdzisz to sie nie dowiesz bo nikt nie wie czego oczekujesz od silnika a ocena jest mocno subiektywna ;)
Ja jezdze spokojnie, nie przekraczam raczej 120 km/h (chyba ze na krotka chwile przy wyprzedzaniu) i dla mnie w zupelnosci wystarczy po miescie jak i przy wyprzedzaniu nieco bardziej slamazarnych uzytkownikow drog.

Przy niższych prędkościach może być (różnica między 3d a 5d to tylko kilkadziesiąt kg czyli jeden średni pasażer więcej). 90km pozwala dynamicznie poruszać się po mieście ale wraz ze wzrostem prędkości trochę puchnie na obrotach.. Jak to diesel ;P

wg. mnie 90KM to troszkę za mało, ale tak jak pisali przedmówcy zależy od stylu jazdy, eksploatowania samochodu. Możesz śmiało założyc taką tezę, że jeśli silnik jest zdrowy niezajechany to ma fabrycznie ok. 98-100KM...producent trochę zaniżył moc...przynajmniej w moim egzemplarzu wyszło z tego co pamiętam 98.8KM przy przebiegu ok. 106.000km.
Ja zawirusowałem silnik i różnica jest wyczuwalna...;)