Koledzy,
W moim Focusie mk2 1.6 benzyna 2009 mam regularnie tzn. średnio raz w roku problem (wiem to rzadko ale jak ma to miejsce po zatankowaniu i chęci odjechania spod dystrybutora lub na dalekim wyjeździe to człowiek się mocno irytuje) polegający na tym że nie mogę uruchomić samochodu. Przy próbie uruchomienia rozrusznik nawet nie drgnie, na konsoli wyświetla się komunikat "Silnik usterka", a czerwona dioda nad wyświetlaczem miga jak oszalała. Rozrusznik jest martwy, a licznik km (ten który można resetować) pokazuje "----".
Problem ustępuje samoczynnie po odczekaniu i kilkukrotnej próbie uruchomienia samochodu. Po uruchomieniu wszystko zachowuje się jakby problemu nie było, samochód działa wzorowo, wskazanie licznika wraca do stanu poprzedniego, wszystkie diody gasną. Wręcz ideał, Focus jeździ znakomicie, brak jakichkolwiek przesłanek by było coś nie tak.
W zeszłym roku jak problem wystąpił pojechałem do warsztatu z prośbą o podłączenie do komputera (podałem datę, godziną wystąpienia awarii i stan licznika), zwrotnie poinformowano mnie że na komputerze nie ma błędów w szczególności nie ma błędów w tym okresie i stanie licznika który wskazałem.
Krótki filmik ze zdarzenia:
I zdjęcie:
http://patrz.pl/zdjecie,focussilniku...pg,190976.html
Macie może pomysł co to może być? Jest możliwość by tak poważny problem nie odnotował się w komputerze? Może immobilizer lub alarm (Cobra)?
Pozdrawiam,
Marek Mak