Byłem dzisiaj na przeglądzie i diagnosta kilka razy przegazował na luzie silnik obserwując co się dzieje z tyłu. A z tyłu się oczywiście zakopciło.
Nic nie powiedział, a na wszelki wypadek nie pytałem
, ale zaczęła mnie ta sprawa niepokoić. Nie widziałem obrotomierza więc nie wiem do ilu pokręcił ale na oko nie było to jakoś ekstremalnie, posprawdzam sobie jeszcze w domku na spokojnie. Czyżby wtryski się kończyły i leją zamiast rozpylać ???
Jak wybadam przy jakich obrotach zaczyna kopcić to bym poprosił tu kogoś o analogiczny test - dla porównania