troche mi to trudno przyjąc.
Jeżdżę dieslem od 19 lat i jeszcze mi sie nie zdarzyło aby którys sie docierał - spadało mu spalanie .
Przez ostatnie 5 lat jeżdziłem Citroenem Xsara , Peuegot 307 Octawia 1 i Octavia 2 i Pasatem- każdy od nowości i żaden nie miał takiego spalania - najgorzej wychodziła 307 90 KM bo to brało w mieście 7,5 ale od pierwszego do ostatniego baku .
Tak czy owak spalanie powyżej 8 litrów w miescie to jest cos nie tak a 10,7 to tak jakby w nowym samochodzie wysiadła mapa wtrysków - taki prszypadek mieła w 307 gdzi musieli mi wgarc nowy soft bo po serwisie jakis wirus rozwalił komputer i samochów jechał 90 na godzine .
czy ktoś z Nowych goldowców 1,8 115 KM ma podobny przypadek.
|