Ja zamówiłem samochód 24 marca. 1.8 tdci Gold, również model "szyty na miarę" - między innymi z czerwoną tapicerką, która nie jest często spotykana. Po dwóch dniach diler poinformował mnie, że jest szansa na załapanie się na kwietniową partię srebrnych (kolejna miała być pod koniec maja). 18 kwietnia samochód stał już na placu u dilera. Po pewnych perturbacjach z błędnie przygotowanym wnioskiem kredytowym odebrałem go 28 kwietnia. Diler przyznał się jednak, że jeszcze nigdy tak szybko nie zrealizowali zamówienia.
Ofiarą tego pośpiechu padło jednak wyposażenie. Mój Focus dotarł w specyfikacji jak na kraje Beneluxu albo Francję, tzn. bez czujnika deszczu i samościemniającego się lusterka. W zamian wynegocjowałem jednak komplet opon zimowych Goodyear UG7+ 205/55/16 i matę do bagażnika, więc nie było mi szkoda tych bajerów.
|