Cytat:
Napisał moons
Głupoty jak to zwykle w auto świecie. Czy ktoś z was oczyścił do zera układ chłodzenia w aucie podczas wymiany płynu??? Wątpię, wiec robienie jakichś proporcji zalewając na nowo płyn wzięło w łeb, bo tak naprawdę nie wiecie co i ile jeszcze zostało w układzie.
Pozdrawiam
|
Artykułu z Auto Świat nie doczytałem do końca aleja zrobiłem tak:
- odłączyłem przwód od chłodnicy i obydwa od nagrzewnicy;
- przepłukałem wodą z wężą (chłodnicę i nagrzewnicę);
- zalałem wodą i dolałem płynu do czyszczenia układu;
- po stosownym czasie spuściłem wszystko;
- przepłukałem wodą powyzsze;
- zalałem Borygo w sposób następujący :
- bez zakładania jakichkolwiek przewodów wlałem trochę płynu aż
przeleciało przez chłodnicę
- załozyłem przewód od chłodnicy i wlałem płynu az wyciekł z bloku silnika
- załozyłem jeden przewód od nagrzewnicy i dolałem aż wyciekło z
drugiego przewodu od niej
- załozyłem drugi przewód nagrzewnicy i dolałem płynu ile trzeba
- po dwóch dniach dolałem deko do zbiorniczka bo stan płynu ubył
Teraz dumny i blady wierzę że postapiłem słusznie, i nie martwi mnie ubytek tych paru kropli Boryga przy przelewaniu bo i tak by w bańce zostało.