[Waciak]

Od paru miesiecy nikt nie wie o co chodzi z moim autem. Bylem pare dni temu w ASO Forda i wyszlo ze wszystko jest ok po diagnozie na komputerze (juz drugiej bo wczesniej robilem w zwyklym warsztacie ale mechanik nie potrafil sie okreslicz czy paremetry ktore pokazuje mu komputer sa prawidlowe bo nie mial zadnego odniesienia), zadnych bledow wszystko tak jak ma byc, a auto kopci jak stary traktor i nie ma kompletnie przyspieszenia. Zasugerowano mi ze jest uszkodzony intercooler ponoc rozwarstwiony, ale nie zlecilem im naprawy bo jakos nie moglem w to uwierzyc. Po powrocie do domu rozkrecilem owo urzadzonko zeby potwierdzic ta diagnoze i co, chlodnica powietrza procz zabrudzen jak nowa, zadnych pekniec czy cos podobnego. Na 100% jest szczelna. Wiec pewnie dalem sie oskubac serwisowi. Chcialem zapytac jakie moga byc usterki zwiazane z brakiem mocy i dymieniem na czarno ktorych komputer nie wychwytuje. Czy jest mozliwe zeby wtryskiwacze byly uszkodzone a i tak na diagnostyce komputerowej bedzie pokazywac ze jest wszystko ok? Narazie nie robilem testu przelewowego bo nie chce wywalac kasy w bloto. Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.