Witam,
W marcu tego roku jadąc na stacje benzynową zapaliła mi się kontrolka ręcznego, okazało się, że winą był niski poziom płynu hamulcowego, zdziwiło mnie to, gdyż pare miesięcy wcześniej wymieniałem płyn ten. Kupiłem nowy na dolewke, zalałem, a jego dalej ubywało powoli. Z przodu zaciski suche, z tyłu bębny też, pierwszy mechanik powiedział, że ubyło go tyle w skutek zużycia klocków, co mnie troche zdziwiło, gdyż rok temu były nowe klocki po przetaczaniu tarcz zakładane, drugi zaś powiedział, że to cylinderki w tylnich hamulcach. Wymieniłem więc w marcu zaciski oraz cylinderki z tyłu u mechanika, a poziom płynu wyglądał tak:
Marzec
Dzisiaj, sprawdzając stan oleju silnikowego zajrzałem na poziom płynu hamulcowego, który wygląda tak:
Lipiec
Na pierwszy rzut oka widać lekki ubytek, ale nie wiem czy jest to spowodowane faktycznym zużyciem elementów hamulcowych, czy gdzies jest wyciek. Tak jak mówiłem, bębny oraz zaciski są suche, pod samochodem żadnych plam nie mam, a stawiam w garażu, więc bym zauważył. Już sam nie wiem, czy trochę panikuję, czy dolać pod max i zostawić. Autko to Ford Focus MK1 1.6 HB 100KM 126tys. przebiegu.
Dziękuję i pozdrawiam