Temat: [MK2] Dymienie,tyrkotanie
View Single Post
stare 18-12-21, 19:41   #1
siwy120481
Turysta
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Ford Focus II
kombi
1.6 DuraTorq 109KM manual
2005
Postów: 22
Domyślnie Dymienie,tyrkotanie

Dzień dobry dawno mnie nie było. Postanowiłem się podzielić z wami tym co mnie spotkało nie miłego może ktoś tak miał i mi doradzi co z tym zrobić.
Pacjent to 1.6tdci 109km z wyciętym DPF.

Auto jeżdziło normalnie ale zaczęło gasnąć.po weryfikacji został wymieniony filtr paliwa i dodany Stp do czyszczenia wtryskiwaczy.odpowietrzone odpaliło i jeżdziło . drugie tankowanie z dodatkiem Stp czysty uklad paliwowy auto jeździ ale coś go blokuje kuleje i cieżko się zbiera czasami zgaśnie tak jak by się zdławiło. ale na to pomogło trzymanie go wyrzej na obrotach.
Planowałem zrzucić zbiornik i dostać się do sitka w baku ( czy jest dostęp do sitka gdzieś z pod siedziska czy trza zrzucić zbiornik i dopiero???)
Póki co jeździłem i postanowiłem go trochę przegonić i niestety stało się fordzik nie podołał.
Mianowicie cisnołem mu zdrowi do 4 tysięcy obrotów aż za jednym razem zatyrkotał metalicznym głosem zadymił jak szlak na biało zgasł i ani be ani me. Gdy obroty spadały po dodaniu gazu tyrkotał i odpusciłem zgasł i dotoczylem się na awaryjnych na poboczną drogę.
Auto zcholowałem i stoi w garażu. Co to może być.???

---------- Post dodany o 19:27 ---------- Poprzedni post był z 18:48 ----------

Mam szwagra co trochę tam kuma te klimaty bardziej niż ja no i mi mówi że nie wie co może być ale odkręcił korek oleju i mówi zakreć chwilę - wałek się kręci nie blokuje .ma chęć ale nie może odpalić no to co się zapowietrzył czy co? Na elmie nie ma błędów. Szwagier mówi że na plaka można sprawdzić no i się zgodziłem silnik zagadał na plaka ale zgasł i mówi że wtryski. Nie dawało mi to spokoju i nie chciałem uwierzyć że wtryski mogły paść tak od razu bez objawów wkurzyłem się i już bez szwagra odpaliłem typa na plaku i gaz w podłogę chyba się odpowietrzył i załapał bo chodził kopcił tak że pół wsi zadymilem ale już mi było wszystko obojętnie wyjechałem z garażu zostawiłem go na jałowym i udałem się na bok bo było siwo wszędzie. I tak kopcił z 5 minut zgasiłem poczekałem 30 minut aż dym się dobrze rozejdzie. Odpaliłem ponownie już tak nie kopci ale jednak jeszcze dymi co mogło mu się stać? Wtryski turbina ( od jakiegoś czasu zrobiła się czarna turbina odymiona 2lata temu był wymieniany przewód olejowy bo ciekł olej i chulał dobrze aż do teraz z tym że była odymiona) nie wiem czy warto inwestować może ktoś coś mi poradzi był bym wdzięczny.
Dziękuję za uwagę i przepraszam za pisownię. Nie znalazłem też podobnego przypadku na forum.

---------- Post dodany o 19:41 ---------- Poprzedni post był z 19:27 ----------

Acha wyjeżdżając z garażu zauważyłem czarna plamę oleju czego przed awarią nie było.

Ostatnio edytowane przez siwy120481 ; 18-12-21 o 19:39
siwy120481 jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem