I tu się w pełni zgadzam ze starszyzną plemienia. Niestety, zaufałem kuzynowi, który (jak mi się wydawało) zna się znacznie lepiej na autach. I kolega też miał ten model (ale szybko wyszło, że nie ma pojęcia o niczym).
Oczami nie kupowałem, jeno specyfikacją. Jak zawsze. To się nigdy nie zmieni.
__________________
|