[MK2] Wymiana amorków po 86,5tyś - przód

[Jankos]

Witam,

No i skapitulaował przedni amorek w FF II po 86.5tyś... pięknie się olej rozlał po sprężynie, zero amortyzacji w prawym przednim zawieszeniu ale naszczęście zastąpią je amorki firmy (francuskiej?) Delphi, nie pytam się czy to dobry wybór czy nie, na takie mnie było stać.
Za to jestem ciekaw po ilu tyś. km u innych z was padło przednie czy tylne zawieszenie?!

[Favoriters]

U mnie 110tys i póki co spokój. Łożysko w przedniej lewej piaście na razie wymieniłem

[Jankos]

To faktycznie nie wiele jeśli chodzi o naprawy zawieszenia, a ile Cię to kosztowało ?

[chris_a]

U mnie przebieg 147 tys. na badaniach wyszło 0 w lewym przednim kole + duża guma w wachaczu. Koszt amorków 380 KYB + 200 za wstawienie u Zbycha.

[Jankos]

Napisał chris_a

U mnie przebieg 147 tys. na badaniach wyszło 0 w lewym przednim kole + duża guma w wachaczu. Koszt amorków 380 KYB + 200 za wstawienie u Zbycha.

Zbych bierze 100zł od amorka? ja place 60zł od strony.
To sobie jednak liczy, za wymiane rozrządu chce 1100zł...

[Jacek145_JJ]

U mnie przod padl przy 170 000, tyl w/g mechanika jeszcze dluuugo pojezdzi.

[Jankos]

oba naraz czy tak jak u mnie pojedyncza sztuka?

[mjprzem]

Napisał Jankos

Witam,

No i skapitulaował przedni amorek w FF II po 86.5tyś... pięknie się olej rozlał po sprężynie, ....

kolego sprawdz bo mi sie co prawda juz nie chce szukac ale amortyzator olejowy w przednim zawieszeniu jako oryginal to jakis absurd...!!!!

nigdy tak niebylo i zawsze byly gazowe...

inna sprawa ze olejowy do przedniego zawieszenia to glupota bo to jest bezpieczenstwo a olejowy jest slaby.
no i musisz juz oba wymienic bo jazda bedzie niebezpieczna na 2 roznych amortyzatorach na 1 osi.

a po ilu padaja... moge potwierdzic na 100%

focus mk1 salonowy nie serwisowany bezwypadkowy.. ale kilka razy zaliczyl krawezniki i felgi pokrzywione byly. z prawej strony zostal uszkodzony amortyzator... wysiadl po 150kkm a z lewej strony byl jeszcze ok. wymienilem amortyzatory w tej foece jakies 2 mce temu i przy przebiegi po polskich drogach 220kkm ten z lewej strony byl jeszcze w niezlym stanie.

focus II ma bardzo duzo wspolnego z zawieszeniem foki 1.

acha amortyzatory sa z przodu podwojnego dzialania wiec byle czego nie kupuj...

mysle ze tanim i dobrym rozwiazaniem jest KYB.. na allegro kupisz je tanio.. bo w sklepach to potrzeba przeplacic.

Jesli samochod jezdzi na wywazonych i prostych kolach to 200kkm to powinny amortyzatory spokojnie wytrzymac i byc w naprawde jeszcze dobrym stanie
te moje amortyzatory to nigdy od nowosci nie jezdzily na prostych felgach zaraz odrazy mialy jakies przejscia...

tyl oczywiscie jeszcze ok.- to jest opisywany model kombi akurat.

[Browar00]

Napisał mjprzem

(...) a po ilu padaja... moge potwierdzic na 100% (...)

(...) Jesli samochod jezdzi na wywazonych i prostych kolach to 200kkm to powinny amortyzatory spokojnie wytrzymac i byc w naprawde jeszcze dobrym stanie
te moje amortyzatory to nigdy od nowosci nie jezdzily na prostych felgach zaraz odrazy mialy jakies przejscia (...)

stary na 100% to mozna potwierdzic, ze jutro slonce z rana wstanie ... dobrze ,ze napisales powinny wytrzymac ... Przyklad - ojciec ziomka i jego pechowa skoda superb - po okolo 70k kilometrow strzelil mu amortyzator, do dzis sie zastanawiamy dlaczego ... Wada jakas musiala byc i tyle. Shit Happens ... wiem nie powinno do takich rzeczy dochodzic ale jednak.

[mjprzem]

pracowalem w serwisie skody i daj mi spokój z tymi przykladami z tymi skodami
tam to lozyska sie normalnie wymienia po 60kkm wiec co sie dziwisz ze amortyzator?

poczytaj o silnikach vw... np. 1,2 i o łancuszku rozrzadu i o zaworach, a pozniej podawaj przyklad z amortyzatorem ten silnik jest np. w Fabi-skody

ale na powaznie... wadliwe rzeczy sie we wszystkich samochodach trafiaja... tyle ze wady raczej wyskakuja dosc wczesnie a 70kkm to tak srednio bym powiedział. to taka jakby pół wada. inna sprawa ze amortyzatory to amortyzatory i nigdy nie wiadomo kto i na co wjechal samochodem...
głupi przykład:
tatus da synkowi samochod a jak ten nim rów przeskoczy i sie nie przyzna- bo glupi by byl gdyby sie przyznal- a po samochodzie nie bedzie widac to tez czemu sie pozniej dziwic...

to co napisalem wyzej to napisalem po wlasnym doswiadczeniu a sam tez niegdys takim synkiem bylem wiec tak naprawde to nigdy nie do konca wiadomo co nawet wlasny samochod nowy z salonu przeszedl... na szczescie jeszcze moje autko niema drugiego kierowcy

acha zapomnialem dopisac.. ten amortyzator co pisalem ze tez mi siadl z prawej strony w tatusia aucie to sam rozwalilem na krawezniku... tylko ze sie nie przyznalem a odrazu on tez nie padł... tylko po kolejnych 50kkm wiec tak to bywa.

jedno co wiem napewno... fokus1 ma naprawde mocne zawieszenie i 200kkm to jest nic nawet jak na polskie drogi... potrzeba naprawde felge zniszczyc aby oszkodzic zawieszenie przednie w foce na oryginalnych czesciach. To oryginalne zawieszenie zniszczylo w opisywanym samochodzie w sumie okolo 7-8 felg stalowych- ktore potrzeba bylo prostowac a raz wymienic na inna. I dopiero brat zniszczyl tylejki na wahaczach ja przez prog przelecial a od wstrzasu akumulator pekl w srodku i cela sie zwarła. Wnioski wyciagnijcie sami. ( ale tak jest jesli synek bierze ojca samochod )

[Browar00]

Napisał mjprzem

(...)jedno co wiem napewno... fokus1 ma naprawde mocne zawieszenie i 200kkm to jest nic nawet jak na polskie drogi... potrzeba naprawde felge zniszczyc aby oszkodzic zawieszenie przednie w foce na oryginalnych czesciach (...)

Racja u mnie prawie 160k, a zawias z przodu nie ruszany ... Z tylu wymienialem, ale tez nie sadze ze wszystkie tulejki byly zle.

[RedRum]

Napisał mjprzem

kolego sprawdz bo mi sie co prawda juz nie chce szukac ale amortyzator olejowy w przednim zawieszeniu jako oryginal to jakis absurd...!!!!

nigdy tak niebylo i zawsze byly gazowe...

Przecież w gazowych też jest olej...

Btw, moje z przodu po 110 tys mają ok 80% skuteczności. Stan i skuteczność gumowych osłon jest kluczowa.

[mjprzem]

Napisał RedRum

Przecież w gazowych też jest olej...
.

jest ale moze to byc sprezony gaz lub mala ilosc do smarowania... niewiem jak teraz robia... ale z gazowego raczej nic nie wycieka. sa gazowo olejowe.. ale dziwne jest dla mnie to ze FF1 ma gazowe -podwojnego dzialania a FF2 mialby miec jakies gorsze...to jest naprawde zaskakujace dla mnie.. ale fajnie byloby gdyby ktos sprawdzil dokladnie co jest montowane oryginalnie.
wystarczy katalog KYB zobaczyc tam maja zgodnie z oryginalami zamienniki- i jest opisany dokladnie typ amortyzatora- ja juz usunolem katalog i nie chce mi sie szukac.

[korek007]

Napisał mjprzem

jest ale moze to byc sprezony gaz lub mala ilosc do smarowania... niewiem jak teraz robia... ale z gazowego raczej nic nie wycieka. .....

mjprzem - to jest bardzo dziwny tekst, zaskoczyłeś mnie.

[mjprzem]

juz tlumacze gaz w amotyzatorze jest pod cisnieniem.. np. tak jak czynnnik w klimatyzacji.. lub gaz w butli... mozna nabic tyle aby czesc gazu zmienila sie w ciecz... lub moze byc to minimalna ilosc oleju do smarowania. PS. jak dorwiesz do reki kiedys nowy amortyzator gazowy to zobaczysz ze choc jest on tylko gazowy to i tak w nim jest minimalna ilosc jakiegos plynu niepotrafie teraz powiedziec czy ten plyn to gaz czy olej. ale nawet jesli olej to jest go tak malo ze niema sie co wylewac.

[Jankos]

Olejowy na bank, bo piękni wszystko wyciekło, tyle że w ostatniej fakturze z ASO przy przebiegu 63,3tyś nie ma nic o amorkach, ani we wcześniejszych... auto jeździło na fordowskich felgach 15' czy prostych(??) nie wiem.
za mojej kadencji na pewno dobrze były wyważane.

Nie no kolego oczywiście że 2sztuki wymienie nie jestem aż tak lekko myślny
Amorki już kupiłem, Delphi francuskie zdaje się.

[Draco]

Napisał Jankos

Olejowy na bank, bo piękni wszystko wyciekło, tyle że w ostatniej fakturze z ASO przy przebiegu 63,3tyś nie ma nic o amorkach, ani we wcześniejszych... auto jeździło na fordowskich felgach 15' czy prostych(??) nie wiem.
za mojej kadencji na pewno dobrze były wyważane.

Nie no kolego oczywiście że 2sztuki wymienie nie jestem aż tak lekko myślny
Amorki już kupiłem, Delphi francuskie zdaje się.

Jankos - u mnie było to samo - przy 93tys km - olej poleciał z jednego amorka, a drugi miał tłumienie na poziomie 10%. Wymienione oba na fordowskie, tył jeszcze się trzyma, ale za rok może też pójść do wymiany.
Pozdro

[Jankos]

Widze dyskusja na całego no cóż, zobaczymy jak te Denso dadzą radę.

[zabol05]

Witam u mnie mam przelatane 250 tyś z tego 200 za niemca na niemieckich drogach,przegląd robiłem tydz temu poza ręcznym wszystko cacy amorki od nowości te same.Co do napraw zawieszenia to włożyłem nowe gumy na wahacze sworznie łączniki to raczej standard.Sam jestem w szoku ale u mnie amorki jak na razie ok.

[focus2]

nie wiem ile wy płacicie za te amroki ale orginalne np na tył bo mam już 206 tysi i czas wymienic kosztują 620zł więc nie wiem czy jest sens brać zamiennik
Mi przód padł po 169tysiach rok temu. koszt 680zł
Łożysko prawe poszło przy 178tysiach koszt 300zł.

A wachacze z koncowkami drazkow mi sie posypaly po 200, a z racji tego ze duzo jezdze 1000km tygodniowo to naprawde dobry wynik.

[mjprzem]

z amortyzorami jest tak... jak dzwonilem do sklepu to mi powiedzieli cos okolo 180zl/szt i powiedzieli ze nizej niedadza rady juz zejsc a ja im mowie ze to za duzo.. ale powiedzieli ze oni juz malo na tym maja.. a na allegro kupilem za cos okolo 140zl/szt ten sam model. to mowa o FF1

Ps. oryginaly to inna sprawa ale czy oryginal czy np. KYB to mysle ze wolalbym tansza KYB bo jakosc tez jest ok i niema co narzekac. predzej w dziure wpadniesz i i tak rozwalisz amortyzatora jak sie zuzyje.. bo jak pisalismy wyzej amorki sporo wytrzymuja tylko niespodzianki sie przytrafiaja na drodze i czasami ktorys szybko padnie.. a wymiana zawsze parami.

Potwierdzam:
NUMER KYB - LEWY 333710 , PRAWY 333709 136zl/szt do FF1-zgodny z oryginalem gazowy podwojnego dzialania
NUMER KYB - 334840 , 334841 -gazowe podwojnego dzialania do FF2... warto sprawdzic bo amortyzatosy sa ok
173zl/szt

Tylko panowie to sa amortyzatosy gazowe wiec raczej oryginalne tez musza byc gazowe w ff2... wiec niebardzo mozliwe aby olej z nich sie lal.

[berthold61]

co wy za dziwne tezy głosicie z tymi amorami ,przecież każdy dosłownie każdy amortyzator jest tak samo zbudowany tylko ten z nazwą gazowy ma dodatkowo wtłoczony gaż o ciśnieniu bodajże 6 bar i tyle olej jest w każdym i kropka ,ale z drugiej strony tak zwany olejowy daje większy komfort jak ktoś nie czuje się Kubicą to dla niego lepiej ,i jeszcze jedno tzw gazowy od tzw olejowego różni się kierunkiem działania tzw gazowy stawia opór na ściskanie a tzw olejowy na wyciąganie to prawie tak jak w sexie łatwo wchodzi ciężej wyciągnąć

[berthold61]

jest normalny w świecie olej tak samo jak w każdym innym amorze plus wtłoczony gaz pod pewnym ciśnieniem , koniec kropka ,co wy za bzdury wypisujecie

[korek007]

Aby gaz w amortyzatorze był pod postacią płynną, to musiałby być pod takim ciśnieniem, że żadne uszczelniacze by tego nie wytrzymały (mam na myśli takie, jakie sa w amortyzatorach). Amortyzator gazowy ta tak naprawdę olejowo-gazowy. Mjprzem - nie pisz takich dyrdymałów, bo w ten sposób sam siebie dyskwalifikujesz.
Cytat - "W rurze zewnętrznej nad warstwą oleju znajduje się powietrze (dotyczy to amorów dwururowych olejowych).... W amortyzatorach dwururowych gazowych, zamiast warstwy powietrza w rurze zewnętrznej umieszczony jest azot, pod niewielkim nadciśnieniem 4-8 barów"

P.s.
Ten cytat nie pochodzi z postów, lecz ma pokazać, w jak dużym błędzie jest osoba pisząca, że w amortyzatorze gazowym jest gaz w postaci płynnej.

[RedRum]

mjprzem-ku, to wielkie czarne coś, co zajmuje Ci połowę bagażnika i śmierdzi w okolicach stacji benzynowej, to nie amortyzator...

[darkens]

przylacze sie do dyskucji, bo u mnie jeden amortyzator (tyl) rozciekl sie juz po 3 tys. od momentu wyjechania z salonu Wymiana oczywiscie na gwarancji
Takze nie ma chyba reguly ile powinny wytrzymac amortyzatory , bo na moim przykladzie widac, ze jak trafi sie jakis felerny to od razu padnie
A druga sprawa to, ze na naszych "pseudo-drogach" ich zycie jest duzooo krotsze

[Jankos]

Amorki wymienione jest twardo ale wiadomo troche jeszcze usiądą

[mjprzem]

Pisalem o amortyzatorach w FF1 i mowilem ze nie jestem pewien ale dziwne gdyby zmienili by w ff2

korek007 -jest tyle rodzajow amortyzatorow ze oszalec-i to tylko te ktore mozesz zalozyc do jednego modelu. Mozna wiec nie wybieraj jednego przykladu z ksiazki i niepisz tylko o nim.

Moze wez do reki nowy gazowy amortyzator KYB do focusa i powiedz co to jest za ciecz ktora w nim plywa w srodku i dlaczego jest jej tak malo-bo to jest tylko mala ilosc oleju sluzaca do smarowania. Ja sam nie wiem jaki dokladnie jest model zastosowany w samochodzie...ale wiem ze amortyzatory oryginalne w ff1 nie ciekna-tylko sycza.

Jesli chodzi o tylne amortyzatory to jest juz calkiem inna historia bo z tylu przewaznie sa olejowe.

PS. czytaj tez dokladniej jak pisze... ja napise lem ze moze byc gaz a nie mowilem ze azot bo jest wiele gazow ktore maja wlasnosci smarujace i miesza sie je z olejami pod cisnieniem aby polepszyc smarowanie. Ale tez napisalem ze moze byc olej... i sam niewiem co jest dokladnie bo to zalezy od producenta.
Np. czynnik w klimatyzacji R134a -gaz-jest dlatego taki bo sie miesza z olejem i sluzy do smarowania poza swoim glownym zadaniem - przy 5 barach zamienia sie w ciecz. Rownie dobrze zamiast samego oleju mozna zastosowac gaz z olejem ktory bedzie mieszal sie z nim i poleszal smarowanie amortyzatora-poza azotem. To wszystko tylko w kwesti producenta lezy co zastosuje aby uzyskac duza nie zawodnosc.

[korek007]

Napisał mjprzem

.....korek007 -jest tyle rodzajow amortyzatorow ze oszalec-i to tylko te ktore mozesz zalozyc do jednego modelu. Mozna wiec nie wybieraj jednego przykladu z ksiazki i niepisz tylko o nim. .....

Wrzuć w wyszukiwarkę hasło amortyzator i poczytaj różne dowolne artykuły na ten temat. Wszędzie na temat amortyzatorów (w tym budowy i zasady działania amortyzatorów dwururowych olejowych oraz gazowych niskociśieniowych a także amortyzatorów jednorurowych wysokociśnieniowych) jest napisane praktycznie to samo. No chyba że uważasz, że wszyscy są w błędzie, a tylko Ty masz rację. To wtedy faktycznie, z amora będzie wypływał gaz w stanie płynnym.
Pozdro!

[mjprzem]

Napisał korek007

...To wtedy faktycznie, z amora będzie wypływał gaz w stanie płynnym.
Pozdro!

Prosze juz nie wymyslaj i niepisz rzeczy ktorych nie napisalem bo jak gaz to nie olej!!!

gaz moze zmienic sie w ciecz w danej temp. przy odpowienim cisnieniu... i ja to rozumiem a jezeli nie rozumiesz co chcialem przez to powiedziec to niepisz rzeczy ktorych nie napisalem.

mozesz uzyc przycisku cytuj jesli chcesz powiedziec cos co napisalem.

Skoro tyle wiesz o amorkach to moze powiesz jaki jest w FF2 bo nawet jak szukalem po katalogu KYB to niema pewnosci jaki to typ amortyzatora.

Jedno co jest pewne ze podwojnego działania.
Moge rozwalic oryginalny amortyzator od FF1 bo taki mam i napisac ewentualnie fotki zrobic z tym co to jest ale czy to bedzie zgodne z FF2 to nie mam pewnosci.