Problem z gwarancją na perforację korozyjną

[bladerr]

tylko pamiętajcie o przeglądach blacharskich po roku, zawsze po roku, niezależnie do przbiegu

[czarny_kot]

Ile czasu u Was trwała naprawa? Samochód oddany wczoraj z samego rana i dotąd cisza.
A facet wczoraj mówił, że jak dobrze pójdzie to dziś po południu będzie do odbioru.

[Dajmos]

Napisał czarny_kot

Ile czasu u Was trwała naprawa? Samochód oddany wczoraj z samego rana i dotąd cisza.
A facet wczoraj mówił, że jak dobrze pójdzie to dziś po południu będzie do odbioru.

Chyba 2,3 dni, ale to był wtedy okres po gradobiciach.

[czarny_kot]

Napisał Dajmos

Chyba 2,3 dni, ale to był wtedy okres po gradobiciach.

Dzięki. Auto już odebrane, kolor ciut się różni od pozostałego no ale cóż. Folia naklejona - ciekawe czy nie będzie się odklejać?
Auto umyte, włącznie z dywanikami w środku

[bladerr]

Napisał czarny_kot

Dzięki. Auto już odebrane, kolor ciut się różni od pozostałego no ale cóż. Folia naklejona - ciekawe czy nie będzie się odklejać?
Auto umyte, włącznie z dywanikami w środku

no niestety najlepsi lakiernicy pracują poza ASO

[czarny_kot]

Niestety po zimie znów zawitała rdza...

Tylne nadkole w dwóch miejscach obok siebie (pewnie powiedzą, że odprysk) i z tyłu pod klapą ...

Za kilka dni pojadę do ASO zgłosić to w ramach gwarancji, zobaczymy co z tego wyjdzie (pewnie nic).

Żeby takie fajne i młode (4,5-letnie) auto miało takie problemy z rudą... Nawet dzisiaj w myjni mi powiedzieli "no wie pani, to ford" ....

Wstawiam fotki rdzy na nadkolu. Pierwszy ubytek to pewnie odprysk od kamienia. Akurat w ubiegłym roku kilkakrotnie jeździłam wyjątkowo złą drogą, gdzie było właśnie dużo kamieni... Na trzeciej fotce widać, że chyba był duży odprysk lakieru, który został pomalowany, a teraz wyszło znów? (mam to auto od roku)
(dwie pierwsze fotki to ten sam ubytek)








Ponadto, rdzewieje mi zawieszenie ale to chyba standard? Z tego co piszą w internecie nie jest ono zabezpieczone przeciwkorozyjnie. Chodzi mi o elementy na fotce:

[Himek]

Zawieszenie jest częścią wymienną więc ma prawo rdzewieć, ale te odpryski na stosunkowo nowym aucie to dramat.

[iras76]

Problem najczęściej występuje w poliftowych < 2008r.
Temat poruszany "u konkurencji":
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=188631

[mjq]

Pewnie panowie z ASO stwierdzą, że dobiłeś gdzieś zderzakiem, a ten uszkodził powierzchnię lakieru i zaczęło rdzewieć. Ogólnie będzie szukanie dziury w całym.

[czarny_kot]

ASO dziś stwierdziło, że oba ogniska korozji to wady fabryczne.

1. Na łączeniu błotnika i zderzaka - podczas jazdy zderzak się porusza, obciera o blachy = odpryski i korozja. Na razie mam to tylko z lewej strony, ale powiedziano mi dziś, że z prawej strony też wyjdzie.

2. Korozja pod klapą na górze - w tym miejscu ociera ten prawy przewód (chyba od wycieraczki). Będzie ocierał zawsze, więc najlepiej to zamalować i nakleić folię.

Obie usterki zostałyby uznane w ramach 2-letniej gwarancji na lakier. Gwarancja na perforację tego nie obejmuje.

No i to by było tyle... Kupię zaprawkę i zamaluję + folia pod klapą. Ale przecież zderzak nadal będzie ocierał o blachę, więc to raczej krótkotrwałe rozwiązanie...

[iras76]

Ciekawe że w trakcie trwania gwarancji nie uznają tego jako wady fabryczne tylko po.
U mnie przetarcie od "przewodu" wycieraczki wyszło po pierwszej zimie,
przynajmniej wtedy to zauważyłem bo pojawiła się ruda, mam srebrny lakier i nie rzucało się w oczy, oczywiście tego nie uznali.

[czarny_kot]

Napisał iras76

Ciekawe że w trakcie trwania gwarancji nie uznają tego jako wady fabryczne tylko po.
U mnie przetarcie od "przewodu" wycieraczki wyszło po pierwszej zimie,
przynajmniej wtedy to zauważyłem bo pojawiła się ruda, mam srebrny lakier i nie rzucało się w oczy, oczywiście tego nie uznali.

I co z tym przetarciem zrobiłeś ?

[iras76]

farbka + folia + kontrola wzrokowa

[czarny_kot]

Napisał iras76

farbka + folia + kontrola wzrokowa

I ile czasu się już trzyma?

Gdzie mogę kupić taką folię?

Czy mój drugi problem (nadkola) też już przerabiałeś ?

[mjq]

Napisał czarny_kot

. Ale przecież zderzak nadal będzie ocierał o blachę, więc to raczej krótkotrwałe rozwiązanie...

Podobno do się go trochę opuścić na zaczepach.

[siw-y]

są 2 rozwiązania, albo przyklejamy folię między zderzak a błotniki i to na jakiś czas pomaga, albo ściągamy zderzak i delikatnie szlifujemy na klocku tą część która dotyka błotników, tak aby się zrobiła szpara na 1mm, jak się zbierze materiał ze zderzaka to już na bank nie będzie obcierał.

[iras76]

Napisał czarny_kot

I ile czasu się już trzyma?

Gdzie mogę kupić taką folię?

Czy mój drugi problem (nadkola) też już przerabiałeś ?

Druga zima i na razie ruda nie wyłazi.
Każdy sklep/agencja reklamowa.
Nie, auto ma całe 30kkm przebiegu i na razie jest ok, jak tylko będzie lepsza pogoda, tak jak napisał siw-y zrobię tak u siebie.

[czarny_kot]

Zbliża się termin przeglądu powłoki lakierniczej w ramach gwarancji na perforację i znów pojawia się problem.

Tym razem z przodu auta - na wewnętrznej stronie maski u góry (przy szybie) mam ogromne bąble, purchle rdzy... Ewidentnie korozja perforacyjna. Na zewnątrz póki co nic nie widać, ale od wewnątrz jest tragicznie - zrobię zdjęcie to wstawię.

Pytanie do Was - w jaki sposób najprawdopodobniej będzie wyglądać naprawa?
a) naprawa i lakierowanie maski tylko od wewnętrznej strony
b) naprawa i lakierowanie maski od wewnątrz i zewnątrz
c) wymiana maski na nową


A wracając do wcześniejszego tematu - ocierania zderzaka o nadkole - okazało się trudniejsze niż się wydawało. Zderzak jest przymocowany na kilku zapieczonych nitach (widocznie coś już ktoś przy nim majstrował), których póki co żadnemu lakiernikowi nie udało się odczepić bez zniszczenia zderzaka... Wszyscy mówią, że gra nie warta świeczki. Więc tymczasowo odprysk na nadkolu został trochę oczyszczony i zamalowany zaprawką. Na wiosnę poszukam lepszego lakiernika i podkleję folią (mam już nawet folię, tylko nie ma komu jej przykleić, nie mówiąc już o obniżeniu zderzaka).

Efekt ubiegłorocznej naprawy opisywanej w tym wątku (tylna klapa) trzyma się póki co ok. Nawet folia się za bardzo nie odkleiła.

[SUCOF33]

mi w c-max dwa lat temu naprawiali maskę i malowali ją tyko od wewnątrz, jeśli perforacja nie wychodzi na zewnątrz to nie wymieniają elementu tylko go naprawiają.

[czarny_kot]

Napisał SUCOF33

mi w c-max dwa lat temu naprawiali maskę i malowali ją tyko od wewnątrz, jeśli perforacja nie wychodzi na zewnątrz to nie wymieniają elementu tylko go naprawiają.

Skoro naprawiają tylko od wewnątrz to nawet nie muszą malować całości, a tylko ten mały kawałek. A u ciebie malowali całą wewnętrzną powierzchnię maski czy tylko część w okolicach korozji ?