Zakup Focusa

[Sopran]

Witam
Jestem użytkownikiem FORDA ESCORTA 1,6 ZETEC rok produkcji 1998 rejestracja styczeń 1999 wersja kombi z klimatyzacją ABS-em, elektryką przednich szyb i lusterek oraz fotela kierowcy + poduszka w kierownicy.
Muszę dodać, że zadowolonym użytkownikiem. Jak widać ma już swoje lata przejechane prawie 200 tyś i nie mogę powiedzieć złego słowa na jego sprawność. Oczywiście zdarzały się awarie, ale były to sprawy błahe i nie mające wielkiego znaczenia i wpływu na ogólną ocenę. Zazwyczaj leciały rzeczy związane z użytkowaniem, czyli wiadomo, że jeśli się jeździ to i zużywa. Jak pisałem wcześniej jestem zadowolonym użytkownikiem ale czas by był zmienić wysłużonego weterana na coś nowego.
W swoich rozważaniach co kupić oczywiście palmę pierwszeństwa miał FORD. Jeżeli chodzi o model to raczej dobrze wyposażony FOCUS niż MONDEO. Mam jednak jakieś wątpliwości po opiniach osób z którymi ostatnio się spotkałem i którzy wyrażali bardzo złą opinię na temat obecnej jakości produktów marki FORD.
Oczywiście osoby z którymi rozmawiałem to użytkownicy takich samochodów bo wiem iż ci którzy ich nie mają i nigdy nie mieli najgłośniej wyrażają swoje złe opinie ale na tyle jestem zaskoczony tą sytuacją że nie chce mi się wierzyć w obiektywną ocenę.
Mam pytanie do użytkowników tej marki i modelu czy rzeczywiście jest tak źle czy jest on tak delikatny i wrażliwy. W swoich zamiarach mam kupno wersji również kombi z silnikiem wysokoprężnym 2.0 TDCI 136 KM proszę o informacje o sprawności tej jednostki i czy prawdą jest wysoka awaryjność zawieszenia.
Pozdrawiam
Arkadiusz

[Macios]

Cóż - ja złego słowa powiedzieć nie mogę - zarówno na FF I którym przejechałem 180kkm jak i na FF II ktorym juz zrobiłem 40kkm.

Co do 2.0TDCI - to nie wiem, bo mam 1.6TDCI - ale na mój silniczek złego słowa nie powiem - z tym że tankuje tylko Verve, Ultimate albo Vpower.

W FF I zawiecha pada po 120..150kkm, w FF II chyba jeszcze nikt nie wie.....ale pewnie gorzej nie będzie.

[Sopran]

Wymiana zawieszenia po 120-150 tyś km to chyba nie jest zły wynik jak na nasze drogi sam w Escorcie mniej więcej po takim przebiegu wymieniałem. O silniku piszesz chwaląc go jako diesla ja mam benzynę 1.6 90 KM i jest rewelacyjny po przebiegu prawie 200 tyś zapinam przyczepę wkładam jakieś 500 kg i doprowadzam paru kierowców do białej gorączki. Przecież za samochodem z przyczepą wstyd jeździć a jeszcze trudniej wyprzedzić więc obciach za takim się ciągnąć a możliwości im brakuje. Dzięki za odpowiedź poczekam na inne wypowiedzi ale coś mi się wydaje że te złe opinie są przesadzone

[KP]

ja mam przejechane 35kkm i jesli chodzi o zawieszenie silnik odczucia zwiazane z jazda nie mam najmniejszych uwag
jest kilka pierdół zwiazanych z wykonczeniem ergonomią i funkcjonowaniem niektórych elementów które mnie denerwuja ale jak to sie mówi nie wpływaja na prace silnika


pzdr
kp

[Macios]

Wiesz....to jest tak.....

Jak nie posiadasz minimum kultury technicznej, to każde urządzenie odmówi ci posluszeństwa. Ale jeśli "słuchasz" urządzenia, postępujesz zgodnie z zasadami i instrukcją to bedzie ci służyć długo i bezawaryjnie.

BTW, mój Tato ujeżdża Escorta z takim silnikiem jak Twój - jak dla mnie to świetny silnik!

A co do chwalenia diesela - owszem, jeżdżę nim, mam go - ale następne auto to chyba jednak będzie benzyna.......ale mam na decyzję jeszcze 2 lata, więc może zmienię zdanie...

Uprzedzając pytanie - nie jest to spowodowane problememi technicznymi, itp. Po prostu bardziej odpowiada mi charakterystyka pracy wolnossącego benzynowca.

[grzehoo]

ja mam obecnie FFI 1.8tdci 100KM, rocznik 2003, z przebiegiem 96.000 km. Jak na razie miałem tylko drobne kłopoty z elektryką (przekaźnik wycieraczek i komputer pokładowy) - wymienione na gwarancji. Od tamtej pory nie dzieje się nic złego.
Zawieszenie już powoli zaczyna brzdąkać, ale komfort niezmiennie ten sam - więc jeszcze pewnie do 120.000 zawiecha dociągnie spokojnie.
Jeśli chodzi o silnik - sprawuje się bardzo dobrze, nic złego się nie dzieje. Mam nadzieję, że tak pozostanie. W tych silnikach niestety zdarzają się bardzo przykre awarie - dwumasowe koło zamachowe pada (czasem, nie wszystkie opinie wskazujące na awarię koła są 100% trafne - w wielu focusach nic się nie dzieje, więc nie jest tak, że każdy pada), zawór EGR...
Największą przypadłościa focusa jest skłonność do rdzewienia niestety...

[pepo]

tak jak pisał Macios, tankuje on w "pewnych" stacjach bo na złym paliwie fordy nie lubią jeździć
co do 2.0 jeźdze takim już jestem po zawirusowaniu i nie nażekam ( a to zawór EGR szlak trafi ,a to reflektory parują i takie tam pierdoły ) spalanie możesz poszyukać był wątek na ten temat (mój 7l)
przejechane dopiero 36000 więc silnik dopiero się ułożył i powinno być tylko lepiej

mam nadzieje że ford poprawił te pierdółki i teraz puszczają lepiej dokonczone auta

[grzehoo]

aha, to co napisałem, tyczy się FFI.

Nie wiem, jak jest w FFII z rzeczami, o których piszę, ale już wiemy, że EGR też może paść - niedawny przypadek naszego kolegi z FFII 2.0 tdci.

Jak z rdzą w FFII? na razie chyba jeszcze za wcześnie mówić...

[Sopran]

"co do 2.0 jeźdze takim już jestem po zawirusowaniu " Jakim zawirusowaniu ?

[pepo]

modyfikacji programy "chiptuning"

[Sopran]

Witam
Połaszczyłem się o napisanie swoich wrażeń po 1,5 rocznym użytkowaniu Forda Focus || wersja kombi 2,0 TDCi.skrzynia manualna 6
Kiedy jechałem po odbiór byłem cały spięty jak będzie wyglądał bo zamówiłem w kolorze czarnym.
To mój pierwszy samochód w tym kolorze wiec nie byłem pewny trafności wyboru.
Parę osób mi odradzało włącznie z żoną ale dała mi wolną rękę,
Był śliczny.
W praniu wyszło że rzeczywiście kolor sprawia kłopoty mówię o szybkim zabrudzaniu się i ch…e kłopotach pod marketem. Ludzie to niestety debile i nie szanują czyjejś własności i zdarzyło się że ktoś na szczęście siatką przeleciał i już coś widać. Reasumując auto w kolorze czarny wygląda dostojnie ale znajomi mieli rację np. srebrny jest łatwiejszy do utrzymania.
Drugą nowością dla mnie to silnik diesla też mój pierwszy ale 136 KM szybko przekonało do siebie a wręcz go polubiłem. Zaznaczam że to są moje wrażenia po 1,5 rocznym użytkowaniu czytałem tu tak różne wypowiedzi i tak skrajne że wydaje mi się że te złe doświadczania jednak najczęściej wynikają z zaniedbań ich użytkowników.
Silnik moim zdaniem przy tej pojemności jest ekonomiczny na dzień dzisiejszy jego spalanie w mieście kształtuje się na poziomie 8,5 do 9,0 l/100 km, na trasie moje minimalne zużycie 5,9 l/100 km.
Jeżeli chodzi o apetyt w mieście to muszę podkreślić że poruszanie się po Łodzi jest mocno utrudnione i mnóstwo czasu marnuje się bądź w korkach bądź na światłach więc uważam że jest ok.
Apetyt na trasie i tu mam problem bo słyszałem przechwałki że mój to tyle a tyle a innemu to już prawie zwracają na stacji. No niestety ja niżej nie jestem w stanie zejść przy tej pojemności i stylu jazdy
Inna sprawa że na samym początku byłem przerażony bo na mieście spalał nawet ponad 11 l/100 ale to kwestia dotarcia a i samej techniki użytkowania diesla. Owszem potrafi spalić nawet 11,25 l/100 ale to było na autostradzie z pedałem w podłodze.
Wrażenia z komfortu jak najbardziej pozytywne choć miałem kłopoty na początku znaleźć miejsce za kierownicą ale to samo miałem w poprzednim samochodzie. Klima wydajna włączona na stałe, światła ksenony ok. drążek zmiany biegów precyzyjny bez kłopotów.
Zresztą tak naprawdę powinienem napisać krótko o całości że spełnia moje oczekiwania ale.
No właśnie zawsze jest jakieś ale.
Do kompletnej bzdury zaliczam brak dwóch świateł cofania bo jest tylko prawe a co z lewą stroną przy parkowaniu w ciemności kicha Panowie. Kolejna wada to też związana z oświetleniem ale już wnętrza z przodu ślicznie ale żona siedząc z tyłu ma duże kłopoty żeby coś znaleźć. Czy naprawdę oświetlenie na środku jest tak drogie żeby na nim oszczędzać. No i kolejne niedociągnięcie to brak możliwości odtwarzania mp3 na dzień dzisiejszy to duży minus choć wiedziałem o tym ale wolałem mieć podwójny panel niż się z nim prowadzać. Ale nagłośnienie jest dobre. I jeszcze jedna niedogodność to wlew do zbiornika płynu do spryskiwaczy no tak niefortunnie umieszczony i taki kształt wlewu że nie ma mowy żeby nie porozlewać. Niby błahostki ale wnerwiają.
Sumując na dzień dzisiejszy przejechałem prawie 40 000 km i szykuję się na drugi przegląd i 3 wymianę oleju bo 1 zrobiłem chyba jakoś do 5 000 a 2 przy pierwszym przeglądzie (20 0000)

Ogólne wrażenia jak dotąd ( twu twu przez lewe ramię ) bardzo dobre i chyba z czystym sumieniem mogę polecić. To już 2 Ford jakiego mam od nowości wcześniej miałem Escorta 1,6 /90 KM
To był ten ostatni jaki był produkowany rocznik 98 bo już były w sprzedaży pierwsze Focusy.
Oczywiście też kombi bo tylko takimi jeżdżę i powiem szczerze to dobry samochód był.
Jedyne kłopoty z nim to wycieki z układu wspomagania kierownicy.
Przejechałem nim 180 000 i nie mogę powiedzieć złego słowa lać i jeździć zobaczymy porównanie z obecnym.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szerokiej drogi.
A.R.