Euro-Car Gdynia - pełen profecjonalizm

[cviat]

W dniu dzisiejszym umówiłem się w serwisie Euro-Car w Gdyni zgłaszając usterkę Systemu nawigacji DVD 7” (Blaupunkt NX) zostałem zaproszony na godzinę 11. O wskazanej godzinie oddałem klucze do auta i opisałem, że nie działa w ogóle cały system co powoduje brak możliwości korzystania z klimatyzacji, ogrzewania, nawiewów oraz wszystkich pozostałych funkcji systemu multimedialnego.
O godzinie 12 zostałem poinformowany iż auto było podłączone do IDSa i wydrukowano dla mnie wskazówkę – Techniczny Biuletyn Serwisowy 14/2009 w którym jest zawarta instrukcja aktualizacji firmware’u systemu do wersji 5. Wytłumaczyłem ponownie, że nie da rady zaktualizować oprogramowania systemu, gdyż system nie działa co uniemożliwia wyjęcie płyty DVD, a co za tym idzie włożenie płyty CD5 z aktualizacją. Dodatkowo zapytałem w jaki sposób auto zostało podłączone do IDS’a skoro przez godzinę stało na placu i nikt do niego nawet nie podszedł. Poinformowano mnie, że jednak nie było konieczne sprawdzanie samochodu, gdyż opisanym przeze mnie objawom odpowiada wydrukowany dla mnie techniczny biuletyn serwisowy 14/2009.
Wróciłem do pracy i wyszukałem w Internecie aktualizację 5 do systemu Blaupunkt NX, którą sprawdziłem w drugim Mondeo aktualizując z powodzeniem oprogramowanie systemu do wersji: 0843_090128.
Zadzwoniłem ponownie do ASO Euro-Car i powiedziałem że mam płytę, zaproszono mnie bym przyjechał ponownie. Osoba przyjmująca ode mnie zgłoszenie zaprowadziła mnie do mechanika, który rzucił okiem na płytę, stwierdził że to nie ta, bo nieoryginalna i że do każdego auta blaupunkt przygotowuje osobną płytę z aktualizacją, która po aktualizacji zostaje w aucie zamiast płyty DVD. Kiedy pokazałem wydrukowany dla mnie Techniczny Biuletyn Serwisowy 14/2009 w którym jest wyraźnie napisane że po zakończeniu aktualizacji należy wyjąć płytę CD i umieścić w czytniku oryginalną płytę DVD z danymi drogowymi mechanik z którym rozmawialiśmy stwierdził że się nie znam.
Poprosiłem, by wyjął płytę DVD z systemu zgodnie z instrukcją z biuletynu (operacja polega na wejściu w menu serwisowe, kliknięciu Eject DVD i wpisaniu pinu i zajmuje około 30 sekund) zostałem poinformowany, że mogą to zrobić, jednak mam zaczekać. Zostałem poinformowany że mam czekać pół godziny, a po kilkunastu minutach, że jednak nikt do auta nie będzie się fatygował i tej płyty nie wyciągnie.
Zażyczyłem sobie pisemnego oświadczenia w którym Euro-Car odmawia mi spojrzenia na zgłoszoną przeze mnie usterkę. Kierownik działu technicznego mgr inż. Paweł Wojszwiłło przygotował pismo stwierdzające że zgłoszone usterki nawigacji w tym samochodzie powinny zostać usunięte poprzez zamówienie przeze mnie płyty aktualizacyjnej zgodnie z Biuletynem Technicznym nr14/2009. Naciskałem że życzę sobie pisemnego oświadczenia o odmowie choćby zajrzenia do samochodu (od rana żaden z pracowników firmy Euro-Car tego nie zrobił) na co pan Wojszwiłło był uprzejmy odpowiedzieć, że nie będzie pisał że jest wielbłądem.
Poprosiłem pana Wojszwiłło o wskazanie mi swojego przełożonego, odesłał mnie do sekretariatu. Rozmowa z panem Edwardem Książkiem odbyła się na korytarzu, nakreśliłem szybko o co chodzi i poprosiłem o pomoc, gdyż uważam, że oczekiwanie kilku tygodni na oryginał płyty, której kopię już miałem w ręku tylko po to by się przekonać że to nie ten problem jest bez sensu. Dowiedziałem się, że taka jest procedura Forda i że bez tej płyty nie mogą nawet dotknąć się systemu nawigacji, gdyż Ford Polska nie uzna tego jako naprawę gwarancyjną. Sposób wyjęcia płyty DVD jest opisany w instrukcji użytkownika i nie ma tam wzmianki, że jest to operacja w jakikolwiek sposób niebezpieczna. Poprosiłem pana Książka o telefon do pana Wojszwiłło z poleceniem sporządzenia pisma o odmowie zajrzenia do samochodu. Pan Książek ponownie próbował mi wmówić że auto było podłączane do IDS’a, a po konsultacji z kierownikiem działu technicznego wreszcie udaliśmy się wszyscy do samochodu (wraz z mechanikiem). W samochodzie pracownicy Euro-Car naocznie stwierdzili brak możliwości wyjęcia płyty z systemu i aktualizacji oprogramowania, jednak zostałem poinformowany że mam przyjechać ponownie kiedy otrzymam z firmy Blaupunkt płytę z akualizacją.
Na koniec poprosiłem pana Wojszwiłło o kopię zgłoszenia serwisowego, gdyż nie otrzymałem takiego dokumentu i zostałem poinformowany, że to wewnętrzny dokument firmy Ford i nic mi do niego. Pismo z Euro-Car które otrzymałem mówi że zgłoszone przeze mnie usterki powinny zostać usunięte przez aktualizację, jednak w obecnej sytuacji nie mam możliwości wykazania jakie usterki zgłosiłem.
W sumie tego dnia spędziłem w salonie przy ul. Owsianej w Gdyni około 3 godzin i przejechałem 50 km, zostałem lekceważąco potraktowany przez pracowników, którzy twierdzili że nie mam pojęcia o czym mówię nie zaglądając nawet do samochodu tylko po to by się nie dowiedzieć niczego. O godzinie 15tej wysłałem zamówienie aktualizacji na adres bphuford@hu.bosch.com zgodnie z formatem załączonym do biuletynu 14/2009, pracownicy firmy Euro-Car zapewnili mnie że mam wysłać zamówienie w języku polskim (adres wskazuje na węgierski oddział firmy Bosch) i że takie zamówienie z pewnością będzie skuteczne, odmówili mi jednak pomocy w wysłaniu faksu na miejscu z Euro-Car.