[MK1] Dziwny przypadek z benzyną

[Bdm]

Witam.
Wczoraj przydarzył mi sie dziwny problem, mianowicie, trochę jeździłem po mieście na gazie, którego niestety mi zabrakło i byłem zmuszony polatać trochę na benzynie, do tankowałem później gazu i wróciłem do domu - benzyny miałem trochę poniżej 1/4 baku. Po 3-4h podjechałem do sklepu na osiedlu benzyny miałem wciąż tyle samo, zgasiłem auto pod sklepem, zrobiłem zakupy, pogadałem trochę ze znajomym no i wracam do domu, a tu zonk, pali się rezerwa, wskazówka ledwo odrywa się od minimum i auto kręci ale nie zapala, słychac pompke paliwa ale przy tym też jakieś buczenie jak by z okolic skrzynki bezpieczników, sprawdzałem pod autem nie było plamy, nikt mi benzyny nie spuścił, w baku za pewne jeszcze jest, pompke niedawno zmieniałem i ten przewód w baku też. Dodam że gdy pare razy przekręciłem i cofnąłem kluczyk to auto załapało na sekunde i zgasło, macie jakieś pomysły? Może to coś z elektryką?