Dziwaczne oświetlenie bagażnika

[jax40]

Mam Forda Focusa z 1999r. w wersji sedan.
Jak zaczynam podnosic klapę bagażnika, to lampka w kufrze zapala się, ale gdy uniose tę klapę wyżej na tyle, żeby można było cos włożyć do środka, to ta cholera złośliwie gaśnie i juz się nie chce zapalić chociaż bagażnik otwarty jest na full. To chyba nie jest normalne.

Czy ktoś się spotkal z takim dziwnym zjawiskiem i jak można temu zaradzić (gdzie jest jakis włącznik odpowiedzialny za świecenie tej lampki w bagażniku)

Pozdrawiam
Jax

[NeroN]

Raczej nie normalne... Włącznik jest w zamku z tego co pamiętam....

[jax40]

Napisał NeroN

Raczej nie normalne... Włącznik jest w zamku z tego co pamiętam....

No tak, ale jeśli jest w zamku i byłoby coś nie tak z tym wyłącznikiem, to by się w ogóle nie zapalała lampka. Przecież jak juz sie otworzy zamek i lampka się zapali, to powinna sie palić. Nie rozumiem jaki związek z wyłącznikiem w zamku bagażnika może mieć kąt podniesienia klapy, skoro i tak zamek jest w pozycji otwartej i bardziej się juz nie otworzy.
Coś mi tu nie gra.

[NeroN]

Może po podiesieniu klapy jakieś kabelki przy zamku, lub połączeniu klapa-nadwozie przestają stykać.
A jak uchylisz klapy to isę będzie świeciła ta żarówka nawet i 5 min ? A jak podniesiesz, to gaśnie ? To ja bym szukał przyczyna na pzejściu kabli z klapy doo nadwozia...

[Greg]

NeroN ma racje , pewnie poprzecieraly sie w tej gumowej wiazce . Otworz klape na maxa i poruszaj wiazka , jak zacznie mrugac lampka to masz juz przyczyne .

Pzdr.

[kanciak]

tez bym szukał przy wiazce kabli po lewej stronie. Ja tez mam sedana i widac żę juz ten gumowy przewód w którym lecą kable był juz klejony przez porzedniego wlasciciela.
NIe wiem czy z powodu przetarcia czy z innego ale to mozze byc trop. A dokładnie tuz obok tej wiazki jest to ramie od klapy.

[jax40]

Macie chyba wszyscy rację. Rzeczywiście ta wiązka co wchodzi do klapy po lewej stronie jest u mnie oklejona jakąś taśmą. Do tego odkryłem, że nie działa mi dodatkowy STOP na klapie bagażnika. Tam jest kilka żarówek i to chyba mało prawdopodobne, żeby sie wszystkie naraz przepaliły, więc to też może mieć coś wspólnego z tą wiązką - coś gdzieś nie styka. Spróbuję coś przy tym pokombinować, ale na razie to jest taki mróz, że ręce grabieją.

thx @ll