[FFI] Nie zapala do czasu, aż się walnie...

[zikan]

Witam,

mam nieprszyjemny i męczący problem (od wczoraj de facto) z moim Fokim.
Otóż, jak postoi trochę (czyli kilka godzin albo przez noc), to nie chce odpalić.
Kręci jak szalony i

Pomaga jedynie wpełznięcie pod autko i w momencie odpalania walnięcie kilka razy w bak paliwa. Pomijając fakt, że idzie jesień i coraz mniej miło jest się położyć na ziemi, to jeszcze jednoosobowo jest to trudne do wykonania

Czy macie jakieś pomysły, co to może być, jak zaradzić?
Podejrzewam, że to pompa paliwa - zawiesza się czy co?
Może syf z zbiorniku - naleję dzisiaj srebrnego STP - przeczytałem, że to jest do całego układu paliwowego...

Z góry dzięki za porady